Za niecałe pół roku zmienią się diametralnie zasady rozliczania VAT od handlu w internecie. Drobne zakupy np. na AliExpress nie będą już zwolnione z podatku. Nowe obowiązki będą miały platformy sprzedaży w sieci, portale aukcyjne czy nawet portale społecznościowe, na których odbywa się sprzedaż – może się więc okazać, że np. Allegro będzie rozliczać VAT za sprzedawców korzystających z usług serwisu.
Zmiany wynikają z dyrektywy unijnej, które Polska musi szybko wdrożyć – tymczasem po projekcie ustawy zaginął ślad.
Jak tłumaczy rząd, wdrożenie rozwiązań ma przyczynić się do wyrównania szans unijnych przedsiębiorców w konkurowaniu w obszarze e-handlu z podmiotami z krajów trzecich. Zniesione zostaną zwolnienia z VAT dla importu towarów w tzw. małych przesyłkach o wartości do 22 EUR we wszystkich państwach członkowskich. Dodatkowo platformy sprzedażowe zostaną obarczone obowiązkiem poboru i zapłaty VAT od określonych transakcji realizowanych za ich pośrednictwem. Zdaniem rządu, znacząca część sprzedaży towarów do konsumentów w UE, zarówno w ramach obrotu pomiędzy państwami członkowskimi, jak i w odniesieniu do towarów sprowadzanych do Unii z państw trzecich, dokonywana jest za pośrednictwem interfejsów elektronicznych, takich jak platforma, platforma handlowa, portal lub inne podobne środki. Jednak głównym problemem jest niezadowalająca efektywność poboru VAT. Wynika to w szczególności z faktu, że w znacznej mierze tego rodzaju sprzedaż jest prowadzona przez bardzo liczną grupę przedsiębiorców nieposiadających siedziby działalności gospodarczej ani stałego miejsca prowadzenia działalności gospodarczej w UE.