Po decyzji Komisji Europejskiej podatek handlowy ostatecznie nie wejdzie w życie, jednak resort finansów nie rezygnuje z poszukiwania rozwiązań opodatkowania handlu. Nowy koncept nazwany już „podatkiem galeryjnym” zakłada nałożenie podatku od powierzchni handlowej i biurowej i powiązania go z wartością nieruchomości. Nowym podatkiem mają być obciążeni właściciele nieruchomości komercyjnych o wartości powyżej 10 mln zł. Co miesiąc mają oni odprowadzać równowartość 0,042 proc. wartości nieruchomości, czyli w sumie około 0,5 proc. rocznie. Podatek będzie można odpisać od CIT.
Ekspert podatkowy Pracodawców RP – Łukasz Czucharski – krytycznie wypowiada się na temat nowego podatku: – Należy zwrócić uwagę, iż na przestrzeni kilkunastu miesięcy rząd wprowadził szereg rozwiązań, które mają zapobiegać ukrywaniu dochodów bądź uciekaniu z nimi do innych państw. Jeżeli te rozwiązania nie są wystarczająco skuteczne, to w naszej ocenie należy je dopracować, zamiast nakładać na przedsiębiorców dodatkowe obciążenia.
Według wiceministra finansów Macieja Żukowskiego rząd nie rezygnuje z wprowadzenia podatku handlowego. – Jeśli te zapowiedzi się potwierdzą, to wkrótce okaże się, że na branżę handlową nałożone zostaną dwie zupełnie nowe daniny, co będzie nadmiernym obciążeniem w porównaniu do pozostałych sektorów gospodarki – ocenia ekspert Pracodawców RP.
Źródło: infor.pl/money.pl
