Branża opakowaniowa w obliczu wyzwania

Gospodarka

Branża opakowaniowa w obliczu wyzwania

Pandemia COVID-19 pokazała jak bardzo społeczeństwa są zależne od tworzyw sztucznych. Z szacunków Światowej Organizacji Zdrowia wynika, że w tym czasie świat zużywa miesięcznie około 89 mln maseczek i 76 mln rękawiczek, znacznie zwiększając ogólną konsumpcję tworzyw sztucznych jednorazowego użytku. Jak zauważają eksperci Deloitte, mimo wzrostu zużycia produktów jednorazowych ze względów sanitarnych i higienicznych w ostatnich miesiącach, Komisja Europejska wykluczyła możliwość przesunięcia terminów wejścia w życie regulacji unijnych dotyczących tworzyw sztucznych. Zgodnie z tzw. Pakietem GOZ, czyli Circular Economy Package, do 2025 r. Polska musi odzyskać 50% tworzyw sztucznych zawartych w odpadach opakowaniowych. Tymczasem wciąż brakuje rozwiązań, które pozwoliłyby polskim przedsiębiorcom dostosować swoje biznesy do nadchodzących regulacji.

Wciąż wiele niewiadomych…

Jednym z kluczowych przepisów, przyjętych wraz z tzw. Pakietem GOZ, który wszedł w życie 5 lipca br., jest dodanie do Dyrektywy Ramowej w sprawie odpadów artykułu ustanawiającego standardy dotyczące systemów rozszerzonej odpowiedzialności producenta. Tym samym wprowadza on nowe obowiązki dla podmiotów wprowadzających produkty na rynek.

Zgodnie z tym pakietem, Polska musi odzyskiwać 50% tworzyw sztucznych z odpadów opakowaniowych do 2025 r. oraz 55% do 2030 r. W przypadku opakowań plastikowych wyprodukowanych z PET po napojach dyrektywa zwiększa ten poziom o 40 pp. i zakłada, że poziom ich zebrania z rynku wyniesie aż 90%. Pierwotnie ten cel miał być osiągnięty już w 2025 r., ostatecznie jednak proces został rozłożony na dwa etapy: 77% do 2025 r. i  90% do 2029. Aby osiągnąć te cele państwa mają ustanowić systemy kaucyjne oraz wdrożyć efektywne systemy rozszerzonej odpowiedzialności producentów. – Jeżeli chodzi o recykling plastiku, to biznes największe zasługi ma w przetwarzaniu materiału typu PET. Tymczasem to mniej niż 10% rynku tworzyw sztucznych, zostaje więc ogrom plastiku trudnego do recyclingu. Kolejny krok po zagospodarowaniu PET to tak zwane opakowania giętkie, czyli folie lub saszetki. To duży problem, bo stanowią one znaczny wolumen plastików wchodzących na nasz rynek – zaznacza Natalia Giergiel-Biniek, starszy konsultant w zespole ds. zrównoważonego rozwoju Deloitte

Choć nowe przepisy będą mieć duży wpływ na znaczną część podmiotów, m.in. z branży spożywczej czy kosmetycznej, brak jest jeszcze przepisów, które pozwoliłyby przedsiębiorcom zrozumieć, jaką drogę wybierze polski rząd i tym samym właściwie dostosować swój biznes do nadchodzących regulacji. W Ministerstwie Klimatu trwają prace nad kształtem nowego systemu, jednak ze względu na goniące terminy, czasu na konsultacje społeczne, może być mniej, niż oczekiwaliby tego przedsiębiorcy.

…a w planach kolejne zmiany

To tym bardziej niepokojące, że w lipcu przyszłego roku Polska powinna implementować kolejną dyrektywę – w sprawie ograniczenia wpływu niektórych produktów z tworzyw sztucznych na środowisko (tzw. Dyrektywa SUP). Ustanawia ona m.in. zakaz wprowadzania do obrotu niektórych produktów jednorazowego użytku, takich jak sztućce, talerze, kubki i patyczki higieniczne, co będzie miało  szczególne znaczenie dla wielu przedsiębiorców z branży gastronomicznej, spożywczej czy kosmetycznej.

Dyrektywa SUP wprowadza także obowiązek „domykania obiegu” dla wybranych produktów. Od 2024 r., wszystkie butelki PET będą musiały zawierać co najmniej 25% tworzywa pochodzącego z recyklingu, a w 2030 r. obowiązek ten będzie dotyczył już wszystkich plastikowych butelek, natomiast udział tworzywa z recyklingu wzrośnie do 30%.

W kolejnych latach niewykluczone są kolejne regulacje. Komisja Europejska analizuje wprowadzenie w nowej perspektywie budżetowej (2021-2027) dodatkowego podatku od ilości tworzyw sztucznych, które nie zostaną poddane recyklingowi. Dokładne ustalenia co do finalnego kształtu podatku poznamy wkrótce. Jeśli państwa członkowskie będą zobligowane do ponoszenia kosztów związanych z brakiem recyklingu tworzyw sztucznych, to część tego ciężaru spadnie na konsumentów i podmioty wprowadzające na rynek produkty w opakowaniach.

Foto: Pixabay