W porównaniu do ub. roku liczba modułów produktów BIO w regularnie pojawiających się gazetkach wzrosła aż o ponad 220%. Jednocześnie sieci handlowe wyraźnie ograniczyły wydawanie publikacji prezentujących wyłącznie tego typu artykuły – i tutaj wystąpił spadek o blisko 40%. Całkowicie zrezygnowały z nich hurtownie. Supermarkety też mocno zmniejszyły ich udział, tj. o prawie 67%. Tylko hipermarkety zwiększyły nakład gazetek o tej tematyce i to o 50%. Sklepy publikujące takie materiały podniosły liczbę ich stron o 55%. Postarały się o to zarówno hipermarkety – wzrost o 55%, jak i supermarkety – 18%. Natomiast sieci convenience skróciły te oferty o prawie 64%.
W opinii prof. dr hab. Ewy Rembiałkowskiej ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie, wzrost podaży i popytu na asortyment BIO sprawia, że tego typu oferty coraz częściej pojawiają się w regularnie wydawanych publikacjach promocyjnych. Prawa ekonomiczne zadecydowały o tym, że liczba modułów produktów zwiększyła się w gazetkach aż o 222,50% na przestrzeni roku. Zmiana przepływu komunikatów świadczy też o dynamicznie rozwijającym się rynku. Sieci dopasowują się do istniejących trendów poprzez przekierowanie strumienia informacji.
Jak przewiduje Katarzyna Grochowska z Hiper-Com Poland z czasem wszystkie formaty zaczną ograniczać liczbę stron w gazetkach tematycznych. W końcu zupełnie z nich zrezygnują, jak uczyniły to hurtownie. Po prostu takie materiały promocyjne przestaną być potrzebne. Regularnie wydawane publikacje będą przedstawiały coraz więcej produktów BIO i EKO. To będzie konsekwencją presji wywieranej na producentach i sprzedawcach w związku z degradacją środowiska, postępującą otyłością społeczeństwa i rosnącą liczbą zachorowań m.in. na nowotwory.