Inspekcja Handlowa skontrolowała produkty zarejestrowane, takie jak szynka szwarcwaldzka, ser koryciński czy kiełbasa lisiecka. Inspektorzy sprawdzili 272 partie produktów, mieli zastrzeżenia do 14% przebadanych wyrobów. Nieprawidłowości dotyczyły zarówno składu, jak i oznakowania.
Na półkach sklepowych można czasem znaleźć tzw. produkty chronione. Wytwarza się je w sposób tradycyjny na określonym obszarze i są one zarejestrowane przez Komisję Europejską. Aktualnie polskich produktów zarejestrowanych jest 42. Wyróżniamy następujące kategorie chronionych oznaczeń:
ChNP (Chroniona Nazwa Pochodzenia) – produkty w całości wytwarzane w konkretnym regionie lub miejscu. Przykładem może być oscypek, jagnięcina podhalańska, wiśnia nadwiślańska.
ChOG (Chronione Oznaczenie Geograficzne) – jeden etap produkcji musi odbywać się w ściśle określonym obszarze. Przykładem może być Kiełbasa Lisiecka – wytwarzana jest w gminach Liszki i Czernichów. Jako Chronione Oznaczenie Geograficzne jest zarejestrowany również rogal świętomarciński.
GTS (Gwarantowana Tradycyjna Specjalność) – produkty chronione ze względu na tradycyjny sposób produkcji, skład lub wykonanie z tradycyjnych surowców.
Inspekcja Handlowa sprawdziła produkty posiadające chronione oznaczenia. Kontrola odbyła się w 81 placówkach w całym kraju, większość z nich należała do sieci handlowych. Inspektorzy sprawdzali jakość artykułów spożywczych, ich skład, oznakowanie, a także zwrócili uwagę na ich prezentację w sklepie. Stwierdzili nieprawidłowości w przypadku 38 spośród 272 badanych partii. Ze względu na skład najczęściej kwestionowali produkty mięsne. Nieprawidłowości dotyczyły między innymi wyższej zawartości soli, tłuszczu lub wody w stosunku do wartości deklarowanych.
Nieprawidłowości dotyczyły także oznakowania. Najczęściej brakowało informacji o wartości odżywczej lub była ona niewłaściwie przedstawiona – w języku obcym, nieczytelna lub zaprezentowana niezgodnie z przepisami. Zdarzały się również rozbieżności pomiędzy informacjami zawartymi na etykiecie producenta i etykiecie doklejonymi przez personel sklepu.
W trzech przypadkach konsument mógł zostać wprowadzony w błąd przez niewłaściwą ekspozycję w sklepie i zastosowanie nazwy podobnej do nazwy chronionej.
W wyniku kontroli Inspekcja Handlowa skierowała jedną informację do organów nadzoru sanitarnego i cztery do wojewódzkich inspektoratów jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych. Wszczęła także postępowania administracyjne wobec ośmiu przedsiębiorców, w związku z wprowadzaniem przez nich do obrotu artykułów rolno-spożywczych nieodpowiadających jakości handlowej określonej w przepisach lub deklarowanej przez producenta w oznakowaniu. Cztery postepowania zakończyły się nałożeniem kar pieniężnych, w czterech odstąpiono od wymierzenia kary.
Foto: Pixabay