ALDI w perspektywie 5 lat chce mieć około sześciuset sklepów w Polsce. Docelowo ponad tysiąc. W ciągu najbliższych tygodni sieć uruchomi kilkanaście nowych placówek w całym kraju. Dyskonter jest też otwarty na przejęcia. Interesują go placówki o powierzchni ok. 1 tys. m.kw.
Roczne nakłady na rozwój ALDI w Polsce zwiększyły się o 50% w stosunku do 500 mln zł. w roku ubiegłym. W ślad za otwarciami nowych sklepów sieć planuje budowę kolejnych dwóch magazynów, które zapewnią sprawną logistykę i zoptymalizują koszty transportu. Przypomnijmy, że we wrześniu tego roku ALDI otworzyło swój drugi magazyn – w Lisim Ogonie pod Bydgoszczą, mający zapewnić zatowarowanie sklepom w północnej części Polski, co jest naturalną konsekwencją rozwoju sieci w tym rejonie. Dla ALDI ekspansja jest priorytetem. Na pierwszym miejscu stawia rozwój organiczny, ale sieć otwarta jest na różne możliwości.
– Nasze ambicje są dość jasno określone, w perspektywie kolejnych pięciu lat chcemy mieć 500-600 sklepów. To zapewni nam odpowiednią skalę, umożliwi dalszy rozwój z osiągnięciem rentowności, z uwzględnieniem amortyzacji pewnych inwestycji i rozbudowy sieci logistycznej – mówi Wojciech Łubieński, Prezes Zarządu ALDI w Polsce. – Rozbudowa logistyki to w tej chwili kluczowy element strategii ALDI biorąc pod uwagę koszty dystrybucji i plany ekspansji. Przy naszej skali do niedawna koszt transportu nie miał większego znaczenia, ale już teraz to się zmieniło. Tym bardziej, gdy mamy do czynienia z tak dużym wzrostem cen energii – najważniejszym elementem kosztotwórczym, konieczna jest praca nad optymalizacją tego procesu. Osiągnięcie liczby 500-600 sklepów jest dla nas celem krótkoterminowym, pięcioletnim. Mamy także perspektywę dziesięcioletnią – planujemy ponad tysiąc sklepów. Zakładamy wzrost organiczny, co może się zmienić, jeżeli dojdzie do jakiejś akwizycji. To jednak element, którego na ten moment nie możemy przewidzieć. Jako firma jesteśmy gotowi na przejęcia, jeżeli tylko nadarzy się okazja – dodaje Łubieński.
W ciągu dwóch ALDI chce urosnąć o 120 placówek o powierzchni ok. 1 tys. mkw., z parkingami na ok. 80 samochodów. Standardem dla sieci są powierzchnie z salą sprzedaży około tysiąca mkw. To benchmark, na którym opiera się ALDI, choć dopuszcza także placówki minimalnie mniejsze i większe. Priorytetem dla sieci są duże miasta, to pierwsza grupa lokalizacji, na której koncentruje się marka. Naturalnym kierunkiem jest też zapełnianie białych plam na mapie Polski i rozpoczęcie działalności handlowej tam, gdzie ALDI jeszcze nie jest obecne. Sieć nie wyklucza też mniejszych miejscowości.
Pomimo pandemii i kryzysu ekonomicznego, który dotyka wszystkie podmioty gospodarcze, od ponad dwóch lat ALDI otwiera kilkadziesiąt sklepów rocznie zwiększając poziom zatrudnienia i rozbudowując swoje struktury. Przy obecnej skali działalności sieci to wzrost w rozwoju organicznym o ok. 50%. Tylko w najbliższych tygodniach dyskonter otworzy kilkanaście nowych sklepów, zarówno w mniejszych jak i większych miejscowościach, między innymi w Rawiczu, Świdniku, Lublinie, Krakowie, Wieluniu, Smolcu, Sosnowcu, Białymstoku, Słupsku, w Pucku, Legionowie, Żyrardowie, Suwałkach, czy Poznaniu.
ALDI w Polsce posiada 233 sklepy i zatrudnia blisko 4000 pracowników. Spółka stawia na długotrwałe, sprawiedliwe i niezawodne relacje handlowe z dostawcami oraz spełnianie wymogów firmy odpowiedzialnej społecznie. Nowe hasło marki brzmi „Raz ALDI, zawsze ALDI”, bo po ulubione produkty chętnie się wraca.
ALDI Polska jest częścią grupy przedsiębiorstw ALDI Nord – jednego z wiodących międzynarodowych detalistów. Spółka oferuje klientom w dziewięciu krajach europejskich wysokiej jakości produkty w najniższej możliwej cenie. Kluczem do sukcesu Grupy ALDI Nord jest zespół ponad 77 000 pracowników zatrudnionych w Belgii, Danii, Francji, Niemczech, Luksemburgu, Niderlandach, Polsce, Portugalii i Hiszpanii.