Do bulwersującego zdarzenia doszło 5 sierpnia br. tuż po godzinie 14:00 w jednej z placówek handlowych przy ulicy Baczyńskiego w Bydgoszczy. Wówczas do sklepu wszedł mężczyzna bez maseczki ochronnej na twarzy. Pracująca w sklepie ekspedientka poinformowała klienta, że bez maseczki go nie obsłuży. Mężczyzna wyzywając ją i grożąc wyszedł ze sklepu. Po chwili przyszedł ponownie, tym razem z maseczką na twarzy. Sprzedawczyni poinformowała go, że w związku z jego wcześniejszym zachowaniem w stosunku do niej, nic mu nie sprzeda. Mężczyzna próbował jednak wyjąć z lodówki piwo, ale pracownica próbowała mu to uniemożliwić. Wtedy mężczyzna uderzył ją pięścią w twarz i wyszedł. Pokrzywdzona na moment straciła przytomność. Dzięki sklepowemu monitoringowi szybko udało się ustalić sprawcę. Okazał się nim 44-letni mieszkaniec bydgoskich Kapuścisk. Warto w tym momencie pochwalić policję i wymiar sprawiedliwości za błyskawiczne zajęcie się tym przypadkiem. Śledczy z bydgoskiego komisariatu Wyżyny na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego już 6 sierpnia zatrzymali sprawcę, ale mężczyzna w momencie zatrzymania był nietrzeźwy. Trafił zatem do policyjnego aresztu. 7 sierpnia rano śledczy przedstawili zatrzymanemu 44-latkowi zarzut uszkodzenia ciała, a także stosowania gróźb karalnych. Przestępstwa zostały zakwalifikowane jako czyny o charakterze chuligańskim, co wiąże się z wyższą karą. Następnie koło południa doprowadzili podejrzanego do prokuratury. Tam oskarżyciel po jego przesłuchaniu postanowił wnioskować do sądu o tymczasowy areszt. Po południu sąd aresztował podejrzanego na dwa miesiące.
Źródło i foto: KMP w Bydgoszczy
oprac. J.R.
