Za nami dwie niedziele z zakazem handlu. Czy nowe przepisy mocno skomplikowały Polakom życie? Z badania PAYBACK Opinion Poll możemy wnioskować, że w niewielkim stopniu, ponieważ ponad połowa z nas najchętniej robi zakupy pierwszej potrzeby w sobotę, a w niedzielę i tak chodziliśmy na nie najrzadziej.
Niedzielne zakupy to bardziej jedna z form spędzania wolnego czasu niż konieczność. Sklepy tego dnia odwiedza jedynie 23% ankietowanych, co stanowi najmniejszy procent wskazań w porównaniu do innych dni tygodnia. Najwięcej osób kupuje produkty pierwszej potrzeby w sobotę (54%) oraz w piątek (49%) i wcale nie potrzebuje robić przy tym dużych zapasów.
Czy możemy zatem uznać, że nowe przepisy nie dezorganizują nam weekendowych planów? Okazuje się, że zdania na ten temat są podzielone. 38% respondentów twierdzi, że brak możliwości zrobienia zakupów w niedzielę nie jest dla nich utrudnieniem – odwiedzą sklepy innego dnia tygodnia. Jednak bardzo podobny odsetek badanych (37%) dostrzega w tym problem. Tłumaczą to m.in. przyzwyczajeniem (15%), często też niedziela jest jedynym dniem, kiedy mogą spokojnie wybrać się na zakupy z rodziną (10%).
Co jeśli jednak okaże się, że czegoś nam zabrakło i koniecznie musimy kupić to w niedzielę? Warto pamiętać, że niedzielny zakaz handlu nie dotyczy małych sklepów, jeśli tego dnia za ladą stanie właściciel. Polacy deklarują, że w razie nagłej potrzeby zrobią zakupy w miejscu, do którego będzie im najbliżej (36%), co czwarta z zapytanych osób wybierze małe sklepy.
Foto: iStock.com