W kolejnych miesiącach, za sprawą gospodarczych konsekwencji wojny w Ukrainie, polscy producenci żywności będą musieli odnaleźć się w mocno zmienionej i obarczonej mnóstwem niewiadomych rzeczywistości – oceniają analitycy rynku żywnościowego. Uspokajają jednocześnie, że przy liczbie i skali wyzwań związanych z absorbowaniem globalnych szoków rynkowych, utrata rynków eksportowych Rosji, Białorusi i Ukrainy będzie dla sektora raczej marginalnym problemem.
Choć skali wpływu wojny na europejski i globalny rynek produkcji żywności nie da się jeszcze dziś precyzyjnie skwantyfikować, analitycy sektora food & agri Banku BNP Paribas podkreślają, że polski sektor rolno-spożywczy jest bardzo silny. – Zgodnie z danymi GUS sprzed kilku dni, w 2021 r. wartość eksportu produktów rolno-spożywczych z Polski wzrosła o 9% do 37,4 mld euro. To już dwunasty z rzędu wzrostowy rok – zwracają uwagę eksperci. Jak dodają, sektor ma bardzo mocne fundamenty. Pandemia pokazała, że firmy są strategicznie przygotowane na bardzo dużą elastyczność, np. przechodzenie na nowe modele działania czy pozyskiwanie nowych źródeł dostaw.
Jeśli w przyszłym roku nie padnie kolejny rekord eksportu polskiej żywności, to raczej nie będzie to spowodowane utratą wschodnich rynków eksportowych, uważają analitycy BNP Paribas. W Polsce działają pojedyncze firmy z mocną ekspozycją na kierunkach wschodnich, ale łącznie Rosja, Białoruś i Ukraina odpowiadają za mniej niż 5% eksportu sektora produkcji żywności i za ok. 5,5% importu. W przypadku Rosji znikome znaczenie tego rynku dla polskich firm zostało ugruntowane, ponieważ udział Rosji w całkowitym eksporcie żywności spadł od czasów embargo z 2014 r. aż o 2/3. – W sytuacji, gdy Polska jest w ogromnej mierze zorientowana na rynek UE, bezpośredni wpływ wojny na krajowy sektor rolno-spożywczy będzie ograniczony – podkreśla Michał Siwek z BNP Paribas.
Według analityków sektora żywnościowego, pomimo wielu niewiadomych związanych z możliwymi scenariuszami sytuacji w Ukrainie, wojna pogłębi zjawiska, które były widoczne już w 2021 r.: silnie rosnące ceny praktycznie wszystkich surowców i zagrożona ciągłość łańcuchów dostaw.
źródło: BNP Paribas