Konsumenci z Podkarpacia zapłacili 10,50 zł za kilogram malin, który w tym samym czasie kosztował 3 razy więcej w Zachodniopomorskiem. To pierwszy wynik analiz cen na rynku owoców i warzyw prowadzonych przez IH i UOKiK. Ponadto urząd postawił zarzuty przetwórcy owoców, który jest podejrzewany o wykorzystywanie przewagi kontraktowej wobec sadowników.
Urząd wszczął postępowanie przeciwko firmie skupującej owoce i produkującej koncentrat jabłkowy. Spółka osiągnęła w ubiegłym roku obrót przekraczający 100 mln zł. Przetwarza również wiśnie, maliny, aronię, truskawki oraz czarną porzeczkę. Urząd podejrzewa, że przedsiębiorca wykorzystuje swoją przewagę kontraktową wobec dostawców. – Z naszych informacji wynika, że spółka nie dotrzymuje ustalonych przez siebie terminów płatności. Choć w umowach zobowiązuje się do zapłaty w ciągu 30 dni, to w rzeczywistości rolnicy otrzymują pieniądze znacznie później. Zwłoka wynosi nawet do 200 dni – mówi prezes UOKiK Marek Niechciał. Zgromadzony do tej pory materiał dowodowy wskazuje, że spółka wydłuża terminy płatności wobec wielu dostawców, co potwierdza zarzuty urzędu, że jest to praktyka stosowana powszechnie.
UOKiK bada relacje punktów skupu z rolnikami i największymi podmiotami na rynku przetwórstwa owoców. Sprawdza, czy ceny i warunki oferowane przez punkty skupu są realizacją polityki handlowej przetwórców, z którymi współpracują, czy też wynikają z sytuacji rynkowej, współpracy z tymi samymi odbiorcami i naśladownictwa cenowego.
Ponadto dostępne są już pierwsze wyniki badania cen owoców w sklepach. W drugiej połowie lipca Inspekcja Handlowa przebadała prawie 1600 placówek, sprawdzając ceny owoców. Były to: maliny, porzeczki czerwone i czarne, jabłka, borówki. Z danych wynika, że średnie ceny wiśni najwyższe były w Pomorskiem – 6,44 zł, a najniższe w Lubelskiem – 3,80 zł. Średnie ceny jabłek wahające się między 3,68 a 3,87 zł za kilogram utrzymują się w województwach: warmińsko-mazurskim, mazowieckim, łódzkim i wielkopolskim. Najdroższe jabłka są w Pomorskiem i Opolskiem – 4,61 zł to średnia cena za kilogram. Z analiz UOKiK wynika, że najwyższe ceny owoców są na zachodzie kraju, a najniższe – na wschodzie.
Zmiany cenowe i jakościowe na rynkach spożywczych odczuwają najsilniej konsumenci. Inspekcja Handlowa od pół roku sprawdza jakość i oznakowanie ziemniaków, pomidorów, kapusty pekińskiej i kapusty białej. Kontrolerzy zbadali prawie 1400 partii warzyw. Zwracali uwagę na kraj pochodzenia i to, czy zarówno producenci, jak i sprzedawcy, odpowiednio o tym informują. Takie oznaczenie jest obowiązkowe przy pomidorach i kapuście. W przypadku ziemniaków – jest dobrowolne. Jeżeli jednak się pojawia, nie może wprowadzać w błąd. Dobrą informacją jest to, że inspektorzy nie mieli większych zastrzeżeń do oznakowania warzyw krajem pochodzenia „Polska”.
Foto: Pixabay