UOKiK podsumował tegoroczną sytuację na rynku owoców

Aktualności

UOKiK podsumował tegoroczną sytuację na rynku owoców

11 grudnia 2018

Rynek rolniczy znajduje się pod stałą obserwacją UOKiK. Dzięki ustawie o przewadze kontraktowej, Urząd może chronić mniejsze podmioty na rynku rolno-spożywczym  przed nieuczciwymi działaniami ze strony dużych spółek. Działania zaprezentowano w raporcie, w którym przeanalizowano trudną sytuację na rynku owoców w tym roku.

Kontrole wśród przedsiębiorców rozpoczęły się w czerwcu 2018 r., czyli jeszcze przed  zbiorami. Początkowo urząd sprawdził dużych przetwórców owoców – m.in. ich umowy dostaw wraz z terminami płatności i listą dostawców. W kolejnym etapie działań,  na zlecenie urzędu, kontrole w punktach skupów owoców miękkich i jabłek prowadziły wojewódzkie inspektoraty Inspekcji Handlowej. Kontrolerzy UOKiK i Inspekcji Handlowej byli łącznie w 77 miejscach (przetwórniach i skupach).

Głównym problemem, na który zwrócili uwagę kontrolerzy UOKiK i jednocześnie najczęstszym przejawem wykorzystania przewagi kontraktowej, było opóźnienie w płatnościach. Zgodnie z ustawą o terminach zapłaty w transakcjach handlowych strony mogą ustalić czas na uregulowanie należności dłuższy niż 30 dni, ale nie powinien on przekraczać 60 dni. Tymczasem najczęściej ten termin wynosił 90 dni, dodatkowo zdarzało się, że nie był on przestrzegany.

– Zatory w płatnościach to jeden z poważnych problemów polskiej gospodarki. Z naszych kontroli wynika niestety, że są one powszechne również w rolnictwie. Zauważyliśmy również zjawisko powielania opóźnień na coraz niższe szczeble obrotu. Były przypadki, w których właściciel skupu dostawał pieniądze po 90 dniach i z takim samym opóźnieniem płacił dostawcom – mówi prezes UOKiK, Marek Niechciał.

W ostatnim czasie urząd postawił zarzuty zbyt długich terminów i opóźnień w płatnościach dwóm dużym przetwórcom. Z ustaleń urzędu wynika, że jedna ze spółek wyznaczała termin zapłaty, który maksymalnie mógł wynieść nawet sześć miesięcy, a największe opóźnienia wynosiły ponad 170 dni. W drugim przypadku zarzuty urzędu dotyczyły opóźnienia w płatnościach – do 119 dni, a także niejasnych sposobów określania ceny.

Niezależnie od działań niezgodnych z prawem, UOKiK zdiagnozował też szereg problemów, które spowodowały tegoroczną trudną sytuację plantatorów owoców.

To między innymi:

    t

  • Nadprodukcja owoców w 2018 r. Tegoroczne warunki atmosferyczne spowodowały dużo bardziej obfite zbiory niż w poprzednich latach. Na rynku pojawiło się znacznie więcej owoców niż wynosiło zapotrzebowanie. Stało się to przyczyna spadku cen.
  • t

  • Słaba pozycja negocjacyjna rolników. Pojedynczy podmiot nie jest w stanie uzyskać tak korzystnej ceny, jak może zrobić to grupa producentów. Dlatego ważne jest, żeby w kolejnych latach rolnicy zrzeszali się w stowarzyszenia, które w ich imieniu będą negocjować z silniejszymi podmiotami przetwarzającymi owoce.
  • t

  • Produkcja owoców z myślą głównie o rynku detalicznym. Większość rolników chciałaby produkować owoce deserowe, czyli najwyższej jakości, przeznaczone na rynek detaliczny. W tym celu ponosi wyższe koszty uprawy czy zbioru produktów. Tymczasem tylko niewielka ilość jabłek, truskawek, czy malin ostatecznie spełnia wymagania stawiane owocom deserowym. Gdyby rolnik od początku nastawił się w  części lub nawet w całości na produkcję przemysłową, koszty, które ponosi byłyby znacznie mniejsze.
  • t

  • Zbyt mała liczba umów kontraktacji. Zgodnie z nimi producent rolny zobowiązuje się wytworzyć i dostarczyć określoną ilość produktów, a  odbiorca ma je odebrać po ustalonej cenie w konkretnym czasie. Brak takich kontraktów powoduje, że cena którą dostaje rolnik, zależy przede wszystkim od warunków rynkowych w momencie sprzedaży, co jest szczególnie niekorzystne np. w sytuacji nadprodukcji owoców.

Sytuację na rynku rolno-spożywczym poprawi również nowelizacja ustawy o przewadze kontraktowej, która weszła wczoraj w życie. Ważną zmianą jest przyjęcie nowej definicji przewagi kontraktowej. Od teraz do interwencji urzędu wystarczy, że pomiędzy stronami umowy będzie istniała dysproporcja w potencjale ekonomicznym. Zniknął natomiast drugi warunek mówiący, że słabszy kontrahent nie ma możliwości dostawy swoich produktów gdzie indziej.  Pozwoli to na zajęcie się przez urząd większą liczbą spraw. Temu służy również  zniesienie progów obrotowych. Wcześniej urząd mógł interweniować jedynie w sytuacji, kiedy wartość obrotów pomiędzy dostawcą a nabywcą przekraczała w jednym z ostatnich lat 50 tys. zł., a obrót silniejszej strony lub jej grupy kapitałowej wynosił co najmniej 100 mln zł w roku poprzedzającym. W tej chwili UOKiK może wkroczyć w każdym przypadku wykorzystywania przewagi kontraktowej. Pozwoli to również na ochronę małych i średnich podmiotów, w tym rolników. Zmiany dają ponadto również każdemu możliwość zawiadomienia o nieuczciwym wykorzystywaniu przewagi kontraktowej i gwarantują jego anonimowość. Kolejną istotną zmianą jest uproszczenie nadawania decyzji urzędu rygoru natychmiastowej wykonalności, co oznacza nakaz natychmiastowego zaprzestania praktyki godzącej w słabszą stronę kontraktu, np. rolnika. 

Foto: Pixabay