Wywiad z Arūnasem Zimnickasem, Dyrektorem Zarządzającym, Prezesem Zarządu, Stokrotka. W rozmowie, która ukazała się na łamach wrześniowego wydania „Poradnika Handlowca”, poruszamy m.in. temat rozwoju sieci, aplikacji mobilnej, a także problemów, z jakimi mierzy się branża.
Klaudia Walkowiak: Sieć Stokrotka liczy już ponad 800 sklepów. W tym roku zaplanowaliście Państwo otwarcie aż 150 nowych placówek. Czy uda Wam się ten plan zrealizować i czy w kolejnych latach zamierzacie utrzymać tempo rozwoju?
Arūnas Zimnickas: Od kil ku lat utrzymujemy bardzo dynamiczne tempo rozwoju. Co roku otwieramy mniej więcej 100 nowych sklepów na terenie całej Polski. Na ten rok zaplanowaliśmy otwarcie około 150 nowych placówek i konsekwentnie dążymy do osiągnięcia tego celu. Jako Stokrotka budujemy naszą pozycję na rynku, łącząc rozwój organiczny sieci z działaniami związanymi z przejęciami. Dlatego w ostatnim czasie, oprócz realizowanego dynamicznie procesu otwierania sklepów własnych, podpisaliśmy również umowę przejęcia 14 sklepów spożywczych, działających w województwie mazowieckim. Ta transakcja ma zostać zrealizowana do końca 2022 roku z zastrzeżeniem spełnienia warunków określonych w umowie. Dzięki tym działaniom w tym roku na pewno będziemy otwierać nasz 900. sklep i bardzo zbliżymy się do powstania 1000. Stokrotki. Plany na kolejne lata są dalej bardzo ambitne. Jesteśmy aktywni w poszukiwaniu nowych możliwości rozwoju organicznego i przejęć.
Stworzyliście Państwo aplikację mobilną, sklep internetowy, a także koncept dark store. Czy digitalizacja to kierunek, na który stawiacie? Zainteresowanie e-commerce według najnowszego raportu Salesforce wskazuje, że w pierwszym kwartale br. przychody z handlu elektronicznego na całym świecie spadły o 3% w ujęciu r/r. W Europie spadek jest jeszcze mocniejszy, bo aż o 13%.
Bardzo szybko rozwijamy nasze sklepy stacjonarne, zarówno w zakresie ich liczby i dostępności w całej Polsce, jak i wdrażanych w Stokrotkach nowych rozwiązań. Stawiamy jednak również na inne projekty, które uzupełniają naszą główną działalność. Dlatego rozwijamy sklep internetowy, działający w dwóch modelach – z możliwością realizacji zakupów z dostawą przez kuriera i ich odbioru w sklepie stacjonarnym. W czasie pandemii wiele osób zdecydowało się skorzystać z opcji zrobienia zakupów przez Internet, przez co sprawdziło jak szybkie oraz wygodne jest to rozwiązanie. Obecnie dołączają do nich kolejni klienci, chcący przetestować możliwości zakupów spożywczych online. Dlatego rozwijamy nasz sklep internetowy, gwarantując dostawy w kolejnych miastach w Polsce. Dzisiaj działamy w ten sposób już w kilkudziesięciu miejscowościach w całym kraju. W planach mamy również dołączenie kolejnych lokalizacji. W ostatnim czasie otworzyliśmy w Lublinie na potrzeby naszego sklepu internetowego nowy magazyn, dzięki któremu możemy dalej rozwijać naszą działalność w obszarze zakupów online. Z myślą o klientach i możliwości szybkiego zaplanowania zakupów w korzystnej cenie powstała też aplikacja Nasza Stokrotka. Stworzenie nowoczesnego narzędzia komunikacji z klientami, dającego wiele możliwości korzystania z tańszych zakupów było dla nas bardzo ważne. O sukcesie Naszej Stokrotki świadczy bardzo duże zainteresowanie ze strony klientów i ich wysokie oceny stworzonego rozwiązania. Pracujemy więc wielotorowo, dostosowując nasze projekty do sytuacji na rynku i zmieniających się potrzeb klientów.
W 2019 roku powstał pierwszy sklep Stokrotka Optima łączący cechy supermarketu i dyskontu. Czy koncept ten spełnił Państwa oczekiwania?
Optima jest konceptem, w którym testujemy wiele nowych rozwiązań przygotowywanych z myślą o klientach. Obecnie posiadamy osiem placówek w tym formacie. Jesteśmy zadowoleni z testowanych tam rozwiązań i informacji, które w ten sposób pozyskujemy. Często takie wypracowane pomysły przenosimy potem do pozostałych formatów Stokrotek. Obecnie jesteśmy zadowoleni z takiej roli sklepów Optima i nie planujemy w najbliższych miesiącach zwiększania ich liczby. Dużo się teraz mówi o systemie kaucyjnym i wyłączeniu z jego obiegu opakowań szklanych. Jakie jest Państwa stanowisko w tej sprawie? Wprowadzenie systemu kaucyjnego jest ważną inicjatywą, w dobrym kierunku. W wyniku jego wdrożenia niezbędne będzie jednak przygotowanie znaczących zmian w sposobie działania sklepów. Na obecnym etapie wiele kwestii wymaga jednak jeszcze wyjaśnienia.
Z jakimi problemami musi się dzisiaj mierzyć branża? Jakie największe wyzwania stoją przed litewskim właścicielem sieci?
Rozwijamy się dynamicznie i chcemy utrzymać ten bardzo dobry trend. Znaczącym czynnikiem wpływającym na naszą branżę jest oczywiście aktualna sytuacja gospodarcza, w tym rosnące koszty produkcji, które wpływają następnie na ceny żywności. Dlatego obecnie priorytetem jest dla nas jak najlepsze odpowiadanie na potrzeby klientów, którzy poszukują dobrej jakości produktów w atrakcyjnych cenach i dobra, efektywna współpraca z naszymi dostawcami.
Jakie są różnice w zachowaniach konsumenckich między Litwinami a Polakami?
Jesteśmy bliskimi sąsiadami, więc zachowania i potrzeby klientów w Polsce i Litwie są podobne. W obu krajach dostępne są oczywiście nieco inne produkty, ale takie różnice mogą pojawiać się też między różnymi regionami kraju. Na co dzień podejmujemy jednak decyzje zakupowe w bardzo podobny sposób. ▼