W trakcie wtorkowego posiedzenia Alfred Bujara apelował o zmianę ustawy o zakazie handlu w niedziele. Omawiano wówczas także zamknięcie dużych sklepów w porze wieczorowej. Działanie to miałoby przynieść zalety dla mniejszych firm.
„Solidarność” interweniuje i stoi za ustawą o ograniczeniu handlu w niedzielę. Chodzi o eliminacje sklepów, które działają, jako placówki pocztowe. Zakaz handlu miałby pomóc pracownikom, którzy są przepracowani.
Na posiedzeniu Alfred Bujara powoływał się także na Zachód i Europę Środkową, gdzie sklepy mają ograniczone możliwości otwarcia i chciałby takie zasady wprowadzić u nas. W niektórych krajach, po godzinie 20 mogą otworzyć się tylko malutkie sklepy. Takie działanie miałyby obowiązywać również w Polsce, gdzie supermarkety mogą być otwarte całą noc.
Ograniczenie pracy w tygodniu pomogłoby małym sklepom, które często nie mają szans w starciu z wielkimi sieciami handlowymi. Nie wiadomo jeszcze, od jakiej godziny sklepy miałyby być zamknięte.
źródło: wyborcza.pl