Krajowa Sekcja Handlu NSZZ „Solidarność” apeluje do firm zrzeszonych w Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji o zatrudnianie Ukrainek na takich samych warunkach, jak Polki. – Nie można dopuścić, żeby pracodawcy wykorzystywali trudną sytuację tych kobiet – mówi Alfred Bujara przewodniczący sekcji handlu NSZZ „Solidarność”.
Związkowcy wskazują, że już przed wybuchem wojny część pracodawców zatrudniała Ukraińców za pośrednictwem agencji pracy tymczasowej, a obywatelom Ukrainy proponowano gorsze warunki pracy. Jak informuje ,,Solidarność’’, w niektórych sieciach mają oni stanowić nawet 30% osób zatrudnionych. – Pracują na umowach śmieciowych, dostają mniej pieniędzy, nie mają prawa do zwolnienia lekarskiego czy urlopu – mówi Alfred Bujara.
– Często są to osoby, które straciły dorobek całego życia. Nie znają polskich realiów, nie mają świadomości praw, które im przysługują. Bardzo prawdopodobne jest, że będą one godzić się na pracę na gorszych warunkach, nie mając świadomości, że są wykorzystywane – czytamy w piśmie skierowanym do POHiD. – Będziemy monitorować sytuację pracownic z Ukrainy zatrudnionych w handlu i podejmować zdecydowane działania, jeśli ich prawa będą łamane – napisano w dokumencie..
źródło: pulshr.pl