To jeden z najwcześniejszych i najbardziej obfitych początków sezonu grzybowego od wielu lat – wynika z obserwacji mykologów z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Na rynku już teraz pojawiają się gatunki typowe dla września, a w lasach notuje się wysyp borowików, podgrzybków i innych grzybów jadalnych. Eksperci wskazują na korzystne warunki pogodowe oraz regenerację grzybni po ubiegłorocznym, znacznie słabszym sezonie.
– To jeden z najbardziej intensywnych początków sezonu, jaki pamiętam. Grzybnia miała czas na odbudowę, a odpowiedni poziom wilgotności i temperatura przyspieszyły rozwój owocników – komentuje prof. Artur Gryszkin** z Katedry Technologii Żywności i Przechowalnictwa UPWr.
Sezon przyspiesza – szczególnie na północy i zachodzie
Według naukowców, największe nasilenie wysypu grzybów obserwowane jest w województwach warmińsko-mazurskim, lubuskim i podlaskim. W Sudetach grzyby pojawiają się na razie lokalnie, ale prognozy wskazują na ich wzrostową dynamikę w najbliższych tygodniach.
Co to oznacza dla rynku?
Sezon przetwórni i skupów ruszył wcześniej niż zwykle – wiele firm skraca wakacyjną przerwę operacyjną.
Handel detaliczny może liczyć na wyższy wolumen dostaw świeżych grzybów – kluczowe będą logistyka chłodnicza i ekspozycja sezonowa.
Firmy oferujące produkty mrożone i marynowane zyskują szansę na pozyskanie surowca w lepszej cenie i jakości.
Źródło: PAP
Oprac. H.Handkowska