Rząd proponuje do finalnych konsultacji podatek handlowy z kwotą wolną na poziomie 1,5 mln zł przychodu miesięcznie i z trzema progami stawek – 0,4 proc. nadwyżki do 17 mln zł, 0,8 proc. do 170 mln zł i 1,4 proc. powyżej 170 mln zł – poinformował Henryk Kowalczyk z KSRM. Dodał, że możliwy jest drugi wariant z podatkiem liniowym i kwotą wolną 17 mln zł.
Trzy progi podatkowe lub podatek liniowy
“Nasze propozycje stawek podatków byłyby: kwota wolna podatku to 1,5 mln zł miesięcznie. Od 1,5 mln zł do 17 mln zł 0,4 proc., 17-170 mln zł to 0,8 proc. i 1,4 proc. ponad 170 mln zł” – powiedział Kowalczyk.
“Rozważamy też wariant drugi, jeśli będzie zdecydowana większość popierająca drugi wariant, żeby go przyjąć. Drugi to taki: 17 mln zł obrotu kwota wolna i 0,9 proc. stawki liniowej” – dodał. Jest wielce prawdopodobne, że rząd ostatecznie zaproponuje do prac parlamentarnych wersję z liniową stawką podatkową – powiedział.
“Na razie są obydwa warianty. Ale widzieliśmy, że zdecydowana większość opowiadała się za liniowym. Prawdopodobnie to zaproponujemy (do prac parlamentarnych – PAP)” – dodał w późniejszej rozmowie z dziennikarzami.
Na pytanie, czy oba warianty są zbliżone w kontekście wpływów do budżetu, Kowalczyk powiedział: “Tak. Różnica jest na poziomie 100 mln zł”.
“Jeśli uda się wprowadzić podatek od lipca, to będzie ok. 1 mld zł w tym roku” – dodał.
Z dokumentu przedstawiającego założenia do projektu ustawy wynika, że podatek miałby wejść w życie 1 lipca 2016 r.
“Dziś przedstawiamy propozycje, ale z pewną świadomością nie publikowaliśmy tego, bo to nie jest ostateczny projekt rządowy” – powiedział Kowalczyk.
Poinformował również, że handel w soboty i niedziele opodatkowany miałby być tak, jak w pozostałych dniach tygodnia.
Minister poinformował, że mają być brane pod uwagę “powiązania kapitałowe”.
“Odchodzimy od szerokiej definicji franczyzy, która była wcześniej bardzo szeroka, obejmująca wszystko. Tu nie będzie takiej definicji franczyzy, jeśli już – to tylko powiązania kapitałowe, czyli – gdy duży właściciel jest właścicielem bądź współwłaścicielem sklepu” – powiedział Kowalczyk.
Wyłączenia z podatku dotyczyć mają sprzedaży m.in. gazu i wody dostarczanych do konsumentów, ON przeznaczonego do celów opałowych, leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia, a także towarów zbywanych w ramach świadczenia usług gastronomicznych.
Zgodnie z wcześniejszym projektem ustawy z 2 lutego, podatek od sprzedaży detalicznej miał być podatkiem progresywnym ze stawką 0,7 proc. obciążającą przychód nieprzekraczający w danym miesiącu 300 mln zł oraz stawką 1,3 proc. od nadwyżki przychodu ponad 300 mln zł. Ponadto wyższe stawki podatku miały obowiązywać od przychodu osiągniętego w soboty, niedziele i inne dni ustawowo wolne od pracy. Dla przychodu do wysokości 300 mln zł w tym miesiącu stawka podatku miałaby wynosić 1,3 proc., natomiast dla nadwyżki przychodu ponad 300 mln zł – 1,9 proc.
Projekt przewidywał przedmiotowe zwolnienie podatkowe – podatnicy, których obrót nie przekroczy w miesiącu 1,5 mln zł, będą zwolnieni z podatku i nie będą obowiązani do składania deklaracji podatkowych. Zgodnie z projektem, w przypadku sieci handlowych podatek miał być obliczany, pobierany i wpłacany przez franczyzodawców.
Źródło: PAP