Zakończyły się prace związane z nadbudową drugiego piętra budynku przy ulicy Staszica, sąsiadującego ze sklepem PSS Społem. Tym samym po prawie 106 latach od jej zniszczenia, została odbudowana wschodnia pierzeja placu Tadeusza Kościuszki. Zagłada pierzei nastąpiła podczas walk o Sochaczew, które miały miejsce na przełomie 1914/1915 r. Podczas trwającego przez kilka miesięcy niemieckiego ostrzału rosyjskich pozycji miasto zostało praktycznie zrównane z ziemią. W okresie międzywojennym odremontowano jedynie część zrujnowanych budynków wzdłuż obecnej ulicy Staszica.
Natomiast na pozostałych działkach powstały drewniane szopy. Kolejna zagłada wschodniej strony placu nastąpiła podczas obrony Sochaczewa we wrześniu 1939 r. I znów ocalały jedynie te budynki, które przetrwały I Wojnę Światową. Jednak dokonane we wrześniu zniszczenia nie dotyczyły tylko wschodniej strony rynku. Ucierpiały wszystkie zabudowania wokół rynku, w tym kościół, którego ruiny zostały wysadzone w powietrze przez Niemców w kwietniu 1941 r. Podobny los spotkał południową pierzeję, która stanowiła część dzielnicy żydowskiej. Została ona zrównana z ziemią, a gruz z wyburzonych budynków posłużył do utwardzania pasów startowych budowanego przez Niemców lotniska w Bielicach. Natomiast w miejscu zburzonych kamienic, prawdopodobnie w 1941 r., utworzono park, który przetrwał do naszych czasów.
Po zakończeniu wojny nie odbudowano zniszczonej przez Niemców zabudowy wokół rynku. Przystąpiono jedynie do częściowej zabudowy północnej pierzei. Wybudowano bar Społem, budynek, w którym obecnie mieści się m.in. kawiarnia, oraz Okrąglak, który przez kilkadziesiąt lat pełnił funkcję sochaczewskiego dworca autobusowego. Jednak niedługo zostanie on zburzony, a w jego miejscu PSS Społem planuje wybudowanie nowego, dwukondygnacyjnego budynku.
– Tym samym – jak mówi Józef Chocian, prezes PSS „Społem” w Sochaczewie. – Doszłoby do zakończenia obudowy północnej pierzei placu Kościuszki. Jednak mająca powstać w miejscu okrąglaka kamienica nie będzie nawiązywała do przedwojennej zabudowy. Otóż w tym miejscu do II Wojny Światowej istniał parterowy budynek, w którym znajdowały się sklepy i warsztaty usługowe. Został on zburzony prawdopodobnie w 1942 roku, kiedy Niemcy przystąpili do wyburzania zlikwidowanego getta. Dodajmy, że znajdujący się na rogu placu Kościuszki budynek ciągnął się do nieistniejącej już kamienicy, która sąsiadowała z kamienicą państwa Janiszewskich, stojącą przy skrzyżowaniu Staszica i Toruńskiej. W tak zwanych małych kramnicach mieścił się między innym „Skład artykułów aptecznych” Kitkowskiego oraz sklep firmowy Mleczarni Stanisława Bliźniewskiego, która miała swoją siedzibę przy ulicy Okrzei. Obecnie na jej terenie wybudowano blok mieszkalny.