Wnioski płynące z najnowszej aktualizacji badania “Barometr Prawa” – za trzeci kwartał 2019 r. – przynoszą rozczarowanie. Uchwalono w tym czasie 5647 stron maszynopisu aktów prawnych najwyższego rzędu (ustaw, rozporządzeń i umów międzynarodowych), czyli o 6,6% więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.
Łącznie w trzech pierwszych kwartałach 2019 r. produkcja prawa w Polsce wyniosła 17 419 stron – to również wzrost, o 5,9% rok do roku. To zła wiadomość, ponieważ w dwóch ostatnich latach (2017 i 2018) liczba nowych aktów prawnych istotnie spadała i wszystko wskazuje na to, że w 2019 r. ta dobra seria zostanie przerwana. Jeśli przyjąć teoretyczne założenie, że dynamika wzrostu o 5,9% utrzyma się w czwartym kwartale, to w całym 2019 r. przyjętych zostałoby 21 524 stron maszynopisu aktów prawnych, czyli o 1199 stron więcej niż w 2018 r. Oznaczałoby to, że produkcja prawa utrzyma się na poziomie zbliżonym do średniej z lat 2012-2018, a więc do okresu wzmożonej zmienności otoczenia prawnego.
– Poprzednie dwa lata przyzwyczaiły nas do dobrych wiadomości. Większość kwartałów roku 2017 i 2018 przynosiło spadki produkcji prawa w ujęciu rocznym i zaczęliśmy mieć nadzieję, że ta zmiana jest trwała, dzięki czemu w ciągu kilku lat być może doznamy faktycznej, zauważalnej stabilizacji otoczenia prawnego. Niestety ostatnie kwartały osłabiają tę nadzieję. Wzrost produkcji prawa powrócił i wszystko wskazuje na to, że rok 2019 będzie czwartym pod względem zmienności przepisów rokiem w historii – przyznaje Tomasz Wróblewski, Partner Zarządzający Grant Thornton.
Grant Thornton już od blisko pięciu lat prowadzi swój projekt badawczy „Barometr stabilności otoczenia prawnego w polskiej gospodarce”, w ramach którego monitoruje na bieżąco zmienność polskiego systemu prawnego. Od tego czasu raz do roku publikuje raport na temat skali produkcji nowego prawa w Polsce, a co trzy miesiące przedstawia skrócone aktualizacje kwartalne.
Foto: Pixabay