Pisaliśmy ostatnio o nieuczciwych praktykach jednej z firm, która oferowała swoje usługi handlowcom. Jak podaje Gazeta Wyborcza, do właścicieli sklepów zgłaszali się przedstawiciele firmy proponując „promocję” na usługę reklamową. Handlowcy twierdzą, że nie byli w odpowiedni sposób informowani o warunkach umowy i przez to “naciągnięci” na duże koszty. Natomiast w Opolu doszło do oszustwa z wykorzystaniem terminala płatniczego. Pieniądze ukradł mężczyzna, który podawał się za serwisanta urządzenia. Kradzieży dokonano w Krapkowicach w województwie opolskim.
Mężczyzna podający się za przedstawiciela firmy obsługującej terminale płatnicze skontaktował się telefonicznie z pracownikiem jednego sklepu. Poprosił o ręczne dokonanie zmiany ustawień w terminalu płatniczym. Następnie złodziej stwierdził, że nie powiodła się automatyczna aktualizacja ustawień. Poprosił więc o ręczne dokonanie zmian w terminalu. Wydawał pracownicy polecenia, które doprowadziły do wydrukowania kodów. Mężczyzna poprosił pracownicę o przekazanie tych kodów. Okazało się później, że były to kody transakcji bezgotówkowej na kwotę 1900 złotych. Opolscy policjanci apelują m.in. do właścicieli i pracowników sklepów o ostrożność. Policja przypomina również, że banki i inne instytucje nie proszą o podanie haseł, kodów, ani też telefonicznie nie zlecają przeprowadzania próbnych transakcji.
Źródło: http://biznes.interia.pl