Medyków witamy – akcja poznańskich piekarni

Aktualności

Medyków witamy – akcja poznańskich piekarni

W dobie walki z Covid-19 dużo mówi się na temat pomocy, jaką otrzymuje z różnych stron służba zdrowia. Lekarze i pozostały personel medyczny mogą liczyć na wsparcie także ze strony piekarni i cukierni. Jacek Polewski, właściciel piekarni Czarny Chleb z Poznania, rozkręcił na Facebooku akcję pod hasztagiem #medykówwitamy. Odzew okazał się szeroki.

Odkąd koronawirus pojawił się w Polsce, oczy wszystkich zwrócone są w kierunku działań podejmowanych przez służbę zdrowia. Zewsząd płyną słowa wsparcia oraz organizowane jest pomoc. Zdarzają się jednak nieprzyjemne sytuacje, z którymi muszą mierzyć się osoby pracujące w szpitalach. Właśnie jeden z takich incydentów skłonił Jacka Polewskiego do działania. – Do akcji #medykówwitamy nakłoniła mnie historia jednej z moich klientek. Często rozmawiam z osobami odwiedzającymi moją piekarnie, nie tylko o chlebie. Osoba ta pożaliła mi się, że jej dziecko usłyszało od swojego rówieśnika, że nie mogą się razem bawić, ponieważ jego mama jest lekarzem. Dotknęło mnie to, że medycy, którzy są na pierwszej linii walki z koronawirusem, poświęcając swój czas, energię zdrowie i ryzykując dużo, są stygmatyzowani i odrzucani. Moim zdaniem powinniśmy się im kłaniać i wyrażać szacunek i wdzięczność za ich pracę. Najgorsze w tym jest angażowanie dzieci w problemy i konflikty dorosłych. To mnie najbardziej dotknęło. Gdy dorośli się kłócą jest to ich decyzja, ale dzieci nie rozumieją co się dzieje i gdy są wciągane w te spory, nie podoba mi się to – tłumaczy właściciel piekarni Czarny Chleb.

Odzew z wielu stron

Chcąc wspomóc medyków Jacek Polewski na fanpage’u swojej piekarni umieścił post nawołujący do akcji #medykówwitamy. „Niezależnie od tego, czy jesteście ratownikami medycznymi, pielęgniarkami, pielęgniarzami, lekarkami, lekarzami, pracujecie w laboratoriach, wszystkich tak samo zapraszam do mojej piekarni” – czytamy w poście – „Dlatego pokażmy ludziom, którzy nas leczą, że są w naszych sklepach i lokalach mile widziani. Tak jak wszyscy inni, niezależnie od tego co robią, gdzie pracują”. Wyzwane, do udziału w akcji zostały inne piekarnie, a także cukiernie, sklepy czy lokale gastronomiczne. Odzew okazał się szeroki. Restauracja Podwieczorek skomentowała to: „Zapraszamy wszystkich medyków i innych pracowników służby zdrowia do naszego lokalu”. „Bardzo chętnie dołączymy do tej akcji” – zareagowała z kolei restauracja Też Można.

– Zaangażowałam się w akcję, ponieważ do mojego sklepu przychodzi na zakupy również personel medyczny, który na co dzień pomaga ludziom. Nie wyobrażam sobie traktować klientów w nieprzyzwoity sposób. Nie widzimy zagrożenia, ze strony osób pracujących w służbie zdrowia. Każdy spełnia wymogi bezpieczeństwa dokonując zakupów. Medycy pomagają nam, więc chcemy się odwdzięczyć i również podziękować im za ratowanie życia. Trzeba myśleć realnie na temat wzajemnej pomocy – mówi w rozmowie z „Poradnikiem Handlowca” Magdalena Hałajczak, właścicielka sklepu ze zdrową żywnością Yem.

Odzew nie ograniczył się tylko do innych lokali, ponieważ słowa uznania popłynęły też z ust pracowników służby zdrowia. – Pierwszą grupą reagującą na akcję są miejsca, do których medycy mogą przyjść i coś kupić, jak restauracje, piekarnie i sklepy. Był dość duży odzew i ciągle jest. Niedaleko mojej piekarni znajduje się Geranium Caffè, której właścicielka przebrała się za pielęgniarkę z zaklejonymi plastrem ustami. Było wiele pozytywnych reakcji i zewsząd nadchodziły głosy: „Jesteśmy za!”. Drugą grupą przychylną akcji są lekarze i personel medyczny, którzy dziękowali za głos wsparcia dla nich. Jest im trudno dopominać się, żeby traktowano ich z szacunkiem. Była to wdzięczność, że ktoś się upomniał o nich, że warto ich traktować normalnie, nie stygmatyzować, nie odrzucać. Ewidentnie jest taka potrzeba. Część lekarzy i personelu medycznego pisało do mnie prywatne wiadomości z podziękowaniami – przyznaje Jacek Polewski.

Nieograniczona pomoc

Jedną z piekarni, która odpowiedziała na akcje #medykówwitamy była Petit Paris. Zaangażowanie się w apel właściciela Czarnego Chleb, to tylko jedna z wielu form pomocy, w jaką włączyło się przedsiębiorstwo prowadzone przez Darię Kutenne. – Jako firma o profilu piekarniczo-gastronomicznym mamy dostęp do produktów żywnościowych, które okazują się bardzo przydatne dla służby zdrowia w aktualnej sytuacji. Nasza pomoc nie ogranicza się tylko do udziału w akcji #medykówwitamy. Gdy zostawały nam produkty, przekazywaliśmy je lekarzom. Pieczywo dowoziliśmy do najbliższego szpitala, a z owoców robiliśmy soki, które są dobrą dawką witamin dla medyków. Lubimy pomagać i regularnie wspieramy też Drużynę Szpiku. Ostatnio wzięliśmy również udział w akcji „100 Kobiet Pomaga”, w czasie której mieliśmy możliwość ugotowania zupy i przekazania jej pobliskim szpitalom. Taka wspólna wymiana energii jest potrzebna – podsumowuje Daria Kutenne.

Formą wyrażenia podziękowania dla pracowników służby zdrowia, jest prowadzona już od połowy marca akcja rozdawania darmowej kawy w piekarni Zakwas. – W pierwszym odruchu serca stwierdziliśmy, że przedstawiciele służb, nie tylko medycy, ale także policjanci czy strażacy, wracając z pracy lub idąc do niej będą mieli ochotę napić się kawy. Zaproponowaliśmy im więc kawę za darmo. Jesteśmy małą piekarnią i znamy swoich klientów, wiemy kto, gdzie pracuje. Na witrynie sklepu wisi plakat z informacją o akcji – wyjaśnia Agnieszka Michałowska, właścicielka piekarni „Zakwas”.

Działania te unaoczniają, że w trudnych dla wielu chwilach w ludziach znajdują się duże pokłady solidarności. Wzajemna pomoc jaka kierowana jest dla wszelkich służb jest formą podziękowania – na co dzień Wy troszczycie się o nas, a teraz my pomożemy Wam.