7% wynosi obecnie w Polsce opracowany przez Deloitte indeks niepokoju. To spadek z rekordowych 34% miesiąc temu, kiedy poziom obaw nad Wisłą był najwyższy na świecie. Aż o 10 pp. przybyło konsumentów, którzy czują się bezpiecznie w sklepach stacjonarnych.
W najnowszej edycji badania firmy doradczej Deloitte Global State of the Consumer Tracker widać, że po dużych wzrostach na początku listopada, Polacy znów poczuli się pewniej.
Ogólne uspokojenie tylko w niewielkim stopniu wpłynęło na zmniejszenie poziomu obaw dotyczących zdrowia własnego i bliskich osób. W Europie wciąż najbardziej zaniepokojeni o zdrowie są Hiszpanie (78%). W przypadku tego kraju w ciągu miesiąca poziom niepokoju podniósł się o kolejne 3 pp. Polska znalazła się tuż za Hiszpanią. 63% rodzimych konsumentów obawia się o swoje zdrowie, co oznacza spadek o 3 pp. w porównaniu z badaniem z początku listopada. Na świecie największy poziom lęku o własną kondycję odnotowują Chińczycy (84%) i mieszkańcy Meksyku (82%).
– Polacy wiąż mają najwyższy w Europie poziom obaw o zdrowie rodziny. Razem z Meksykiem, z wynikiem 81%, jesteśmy pod tym względem na trzecim miejscu na świecie. Wyższy poziom obaw jest w Indiach i Chinach. 82% zapytanych Hindusów i aż 85% Chińczyków niepokoi się o stan zdrowia członków rodziny. Warto zauważyć, że w przypadku Polski najnowsze badanie pokazuje pierwszy od sierpnia spadek obaw w zakresie zdrowia własnego i rodziny. Od trzech miesięcy obserwowaliśmy jego systematyczny wzrost – mówi Krzysztof Wilk, Partner Associate w dziale Doradztwa Podatkowego, lider praktyki Life Sciences & Health Care, Deloitte.
Wart odnotowania jest duży skok poczucia bezpieczeństwa w sklepach. Po sporym, bo aż o 12 pp. spadku na początku listopada, najnowsza edycja badania przynosi wzrost o 10 pp. Prawie połowa polskich konsumentów deklaruje, że czuje się bezpiecznie podczas zakupów w sklepach stacjonarnych. Zauważalny wzrost, bo o 6 pp. dotyczy barów i restauracji. Dziś 36% z nas czuje się w takich miejscach komfortowo, choć grudzień to kolejny miesiąc kiedy lokale gastronomiczne mogą serwować jedzenie jedynie na wynos.
Mimo, że ograniczenia w przyjmowaniu gości dotyczą także hoteli, aż o 8 pp. wzrosła liczba Polaków, którzy nie mają obaw przed zatrzymaniem się w takim miejscu, a ponad jedna czwarta z nas bezpiecznie czuje się na pokładzie samolotu.
Uspokojenie nastrojów nad Wisłą widać także w zwyczajach zakupowych polskich konsumentów. Choć o 4 pp. mniej jest tych, którzy kupują na zapas, nadal jesteśmy pod tym względem na pierwszym miejscu w Europie (41%). Tuż za nami są Włosi (40%) Globalnie do kupowania więcej niż są w stanie zużyć na bieżąco, przyznaje się najwięcej mieszkańców Indii (68%).