Cena masła sprzedawanego przez mleczarnie spadła o niemal 30%, śmietany o 27%, a serów dojrzewających o 7-8%. Ceny utrzymuje natomiast tzw. galanteria, czyli jogurty, kefiry, twarogi czy serki smakowe.
Jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy jest epidemia koronawirusa, która spowodowała ograniczenie popytu ze strony sektora HoReCa oraz zmniejszenie eksportu. W Polsce występuje nadprodukcja mleka i około 35% produktów z niego wytwarzanych jest wysyłanych za granicę. Dodatkowo w styczniu po raz pierwszy w historii mleczarnie skupiły od rolników ponad miliard litrów mleka.
Chcąc pomóc sektorowi mleczarskiemu Unia Europejska wprowadziła dopłaty do prywatnego przechowywania masła, mleka w proszku i serów. Wnioski w tej sprawie można składać od 7 maja. Warunkami są jednak skupienie określonej minimalnej ilości danego produktu oraz przechowywanie go we własnym magazynie między 90 a 180 dni. Na ten cel przeznaczono 30 mln euro. Sama informacja o uruchomieniu dopłat spowodowała niewielki wzrost cen masła na rynku europejskim.
Źródło: Gazeta Wyborcza
Foto: Pixabay
