Czas kryzysu związanego z pandemią koronawirusa może być impulsem do szerokiej reformy Kodeksu pracy – ocenia Business Centre Club.
Organizacja postuluje unowocześnienie regulacji oraz zastąpienie Kodeksu pracy nowym Kodeksem zatrudnienia. Dziś obowiązujący Kodeks pracy ma 46 lat. Powstał w 1974 r. w innych realiach polityczno-społecznych i dawno już stracił swoją aktualność. Obecny Kodeks pracy mógłby zostać zastąpiony przez Kodeks zatrudnienia, który byłby podzielony na trzy części dotyczące indywidualnych stosunków zatrudnienia, zbiorowych stosunków zatrudnienia oraz ustaw okołokodeksowych i innych powiązanych aktów prawnych. Taki Kodeks zatrudnienia powinien zawierać uregulowania dotyczące wszystkich prawnie dozwolonych sposobów świadczenia aktywności zawodowej (umowa o pracę, umowy cywilnoprawne, samozatrudnienie i wszystkie inne, które dobrze służą zatrudniającym i zatrudnianym).
Foto: Pixabay