Handlowcy w Czechach mogą być zadowoleni

Gospodarka

Handlowcy w Czechach mogą być zadowoleni

W kwietniu br. dynamika wzrostu cen u naszego południowego sąsiada zmniejszyła się do 12,7% licząc rok do roku. Dla porównania w marcu inflacja wyniosła 15%. Widać więc wyraźnie, że inflacja hamuje. Czeski rząd, czescy handlowcy i restauratorzy mogą, w przeciwieństwie do nas, tylko się cieszyć. O tak dużym spadku inflacji w ciągu jednego miesiąca kwietnia możemy tylko pomarzyć.

Jak wskazano w komunikacie, ceny mąki były wyższe w kwietniu o 6,3% rok do roku (w marcu o 32,6%), mięsa o 12,7% (w marcu o 22,7%), mleka półtłustego o 19,2% (w marcu o 45,2%), jaj o 41,2% (w marcu o 75,5%), olejów i tłuszczy o 10,5% (w marcu o 16,1%), warzyw o 18,3% (w marcu o 29,9%) oraz cukru o 60,9% (w marcu 97,6%). Wzrost cen energii elektrycznej wyhamował w kwietniu do 24,8% rok do roku, podczas gdy w marcu było to 29,6%.

Jeszcze bardziej optymistycznie prezentują się dane opublikowane przez Urząd Statystyczny Czech w ujęciu miesięcznym. Wskazują na rzeczywistą dezinflację. Odnotowano spadek cen o 2%. Statystycy zwracają uwagę na ceny warzyw, które zmalały o 5%, oraz mleka i jaj, które w ujęciu miesięcznym spadły o aż 12%.

Z kolei ze wstępnych danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w kwietniu wzrost cen towarów i usług w naszym kraju wynosił w ujęciu rocznym 14,7%, podczas gdy w marcu było to 16,1%. Konsensus rynkowy zakładał wzrost o 15%. Ostateczne dane o inflacji w Polsce w kwietniu br. poznamy w poniedziałek, 15 maja.

Źródło: Interia.pl