Kilka grup handlowców z Zielonej Góry i okolic wzięło udział w bezpłatnych warsztatach pt.: „Jak radzić sobie z konkurencją oraz efektywnie zarządzać asortymentem”, które 23 października zorganizowaliśmy wspólnie z Urzędem Marszałkowskim Województwa Lubuskiego.
Warsztaty odbyły się w Sali Kolumnowej Urzędu przy ul. Podgórnej. Podczas spotkania handlowcy mogli się m.in. dowiedzieć, jak oznaczyć promocje w sklepie, jakie wymierne korzyści daje dobrze zorganizowana półka oraz na co zwracać uwagę w otoczeniu sklepu.
– W każdym sklepie wyróżniamy obszary intensywnej i słabszej sprzedaży. Produkty pierwszej potrzeby takie, jak np. cukier ustawia się w obszarach tzw. słabszej sprzedaży. Klienci i tak znajdą to, czego naprawdę potrzebują. Za rejony słabej sprzedaży uważa się początek drogi, zaraz po wejściu do sklepu, lewą stronę przejść między półkami oraz wszystkie półki zamocowane na poziomie podłogi. Obszary intensywnej sprzedaży obejmują natomiast zewnętrzne przejścia między półkami, początek i koniec przejść oraz obszar przy kasach. Ogromne znaczenie ma wysokość, na jakiej ułożony jest dany towar. Najbardziej atrakcyjne są miejsca znajdujące się na wysokości naszego wzroku, drugie w kolejności są te na poziomie naszego pasa, a trzecie – na poziomie podłogi. Sprzedaż produktów rozmieszczonych na poziomie pasa sięga zaledwie 74% sprzedaży artykułów znajdujących się na poziomie wzroku, zaś tych rozmieszczonych na poziomie podłogi – tylko 54% w porównaniu z poziomem oczu. Półki znajdujące się na poziomie naszego wzroku rezerwuje się więc na towary szczególnie atrakcyjne. Są to zazwyczaj produkty z dużą marżą, produkty zalegające magazynach lub z kończącą się datą ważności. One muszą po prostu rzucać się w oczy. A okolice kas rezerwujemy na produkty takie, jak słodycze, przekąski i inne drobiazgi, po które nasz klient sięgnie stojąc znużony w kolejce. Produkty o obniżonej cenie czy kończącej się dacie ważności eksponuje się także w postaci wewnątrzsklepowych wystaw. Można je ułożyć na stos w piramidy na końcach regałów, między półkami sklepowymi lub wystawić je w pojemnikach. W obu przypadkach wystawa ma przyciągać uwagę klientów i sprawiać wrażenie wyjątkowej okazji. Aby produkty nie sprawiały wrażenia „gorszych”, możemy specjalnie pomiędzy nimi pozostawić puste przestrzenie sugerujące, że są one często kupowane – mówił Zbyszko Zalewski, Dyrektor Organizacyjno-Administracyjny „Poradnika Handlowca”
Paulina Bartłomiejczak, sprzedawca ze sklepu spożywczo-monopolowego w Zielonej Górze, potwierdziła, że to właśnie dobór asortymentu jest najważniejszy w placówce handlowej. Również Magdalena Wójcik, kierownik sklepu ogólnospożywczego w Zielonej Górze uważa, że szeroka gama produktów spożywczych i przemysłowych dostosowanych do codziennych potrzeb klientów to podstawa. – Kładziemy szczególny nacisk na jakość naszych świeżych produktów – owoców, warzyw czy nabiału. Równie starannie dbamy jednak o dostępność i wysoką jakość innych artykułów, takich jak napoje, konserwy, chemia, kosmetyki, słodycze czy kawa. Jednak naszym głównym atutem jest stała załoga, przez to sklep jest profesjonalny i klient ma do nas zaufanie – powiedziała pani Paulina. Potwierdzeniem udziału w szkoleniu były certyfikaty, które otrzymał każdy jego uczestnik