Mniejszy spadek stopy bezrobocia i dojście do poziomów poniżej 6 proc., szybsza dynamika wzrostu średnich płac czy zmodyfikowane zasady imigracji – to główne elementy, które zdaniem ekspertów Work Service będą kształtować polski rynek pracy w najbliższym roku.
Niemal przez cały czas, od początku przemian ustrojowych, gospodarka działała w modelu permanentnych niedoborów miejsc pracy. Jednak w mijających latach dokonała się wyraźna zmiana i przejście do modelu niedoborów pracowników. Co istotne, jest to trend długofalowy, więc firmy powinny przyzwyczajać się do funkcjonowania w warunkach niskiego bezrobocia.
– Spodziewamy się dalszych spadków bezrobocia, które jednak będą wolniejsze niż w ostatnich latach. Mimo to zakładamy, że w 2018 r. ujrzymy wyniki poniżej 6 proc., a przy tym we wszystkich województwach stopa rejestrowanego bezrobocia będzie już jednocyfrowa – przekonuje Maciej Witucki, Prezes Zarządu Work Service S.A.
Rekordowo niskie poziomy bezrobocia, a także kurczące się zasoby kadrowe na rynku będą przekładać się na wzmożoną konkurencję o pracowników i to zarówno tych obecnych, jak i potencjalnych.
– W ostatnim kwartale 2017 r. dynamika płac przyspieszyła i należy spodziewać się kontynuacji tego trendu. W nadchodzących 12 miesiącach można oczekiwać przyspieszenia wzrostu średniego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw w granicach 6-7 proc. rok do roku – stwierdził Andrzej Kubisiak, Dyrektor ds. Analiz Work Service S.A.
Od początku roku pojawiły się też zmiany dotyczące krótkoterminowej i sezonowej pracy cudzoziemców. Poza pojawieniem się możliwości zatrudniania na okres 9 miesięcy, imigracja będzie również lepiej monitorowana.
Źródło: Work Service
Foto: Pixabay