Tak jak zapowiadaliśmy – redakcje „Poradnika Handlowca” i „Poradnika Restauratora” – po raz kolejny wnioskują do władz Polskich Badań Czytelnictwa (dawne ZKDP) o zaostrzenie przepisów dot. kontroli rzeczywistej ilości drukowanych nakładów magazynów branżowych, posługujących się znakiem „Nakład kontrolowany”.
Audytor PBC, w przeciwieństwie do urzędnika skarbowego, nie może przeprowadzić krzyżowej kontroli dokumentacji (zarówno u wydawcy, jak i w drukarni). Dlatego w latach 2007-2021 dochodziło ze strony wielu tytułów branżowych do nadużyć regulaminu „nakładu kontrolowanego”, w mniejszym lub większym stopniu wykrywanych przez Związek Kontroli Dystrybucji Prasy oraz Polskie Badania Czytelnictwa, co potwierdzają oficjalne komunikaty tych instytucji.
W ostatnich dniach złożyliśmy w PBC wniosek o dopisanie do obowiązkowej dokumentacji, potwierdzającej ilość drukowanego nakładu raportów generowanych z maszyn drukarskich (tak, by audytor miał wgląd nie tylko w zlecenie druku czy fakturę, ale także w przebieg produkcji kontrolowanego tytułu obejmujący m.in. ilość składek drukarskich, czas pracy maszyn, zużycie papieru i oczywiście ilość wydrukowanego nakładu). Raporty takie w kilka sekund generują dziś nawet najprostsze urządzenia biurowe, a co dopiero profesjonalne maszyny drukarskie, dlatego zasłanianie się przez niektórych wydawców (bądź ich drukarnie) tajemnicą handlową należy w tym przypadku traktować jako znak ostrzegawczy. Wyżej wymienioną możliwość raportowania druku potwierdziły nam zarówno drukarnia arkuszowa CGS, jak i drukarnie rolowe tj. Eurodruk, Ortis czy Walstead. Władzom PBC oraz reklamodawcom udostępniliśmy do wglądu przykładowe raporty z drukarni Eurodruk dla bieżących wydań naszych tytułów.
W odpowiedzi na nasz apel, władze PBC wystosowały do wydawców branżowych audytowanych tytułów zapytanie o ich opinię na temat rozwoju regulacji w postulowanym przez nas kierunku.
Liczymy na to, że dla dobra rynku prasy oraz zgodnie z ideami jakie przyświecały pomysłodawcom znaku „Nakład kontrolowany” ww. wydawcy poprą nasz wniosek, by reklamodawcy (producenci/sieci branż FMCG czy HoReCa) lokujący budżety marketingowe mieli 100% pewność co do rzeczywistych nakładów czasopism. Druk jest dziś najdroższym elementem procesu wydawniczego, stąd tak ważna jest jego rzetelna kontrola. O przebiegu sprawy będziemy Państwa informować.