Ameryka Środkowa otwiera się na polskie wódki

Aktualności

Ameryka Środkowa otwiera się na polskie wódki

Salwador, Honduras i Kostaryka potwierdziły rejestrację dwóch polskich oznaczeń geograficznych napojów spirytusowych: Polska Wódka i Wódka ziołowa z Niziny Podlaskiej aromatyzowana ekstraktem trawy żubrowej. To ważny krok, który może pomóc zwiększyć obecność naszego narodowego produktu w tym regionie. Przedsiębiorcy podkreślają jednak, że aby polskie wódki zaistniały na odległych rynkach oprócz formalnych regulacji potrzebne jest długofalowe wsparcie polskiej administracji i dyplomacji.

– Polska jest największym producentem wódki w Unii Europejskiej. Mamy wysokiej jakości produkt kojarzony z naszym krajem i wielowiekową tradycję wytwarzania. Wciąż jednak za mało eksportujemy i za mało na alkoholu zarabiamy. Przykład szkockiej whisky, która jest dziś obecna na 200 rynkach, a wartość jej eksportu przekracza 20 mld zł rocznie pokazuje, że przy współpracy biznesu i administracji także dzięki napojom alkoholowym można rozwijać gospodarkę i budować pozytywny wizerunek kraju – mówi Leszek Wiwała, Prezes Związku Pracodawców Polski Przemysł Spirytusowy. Rejestracja oznaczenia geograficznego to szansa na budowanie przewagi konkurencyjnej i ochrony rodzimych producentów, potrzebne są jednak dalsze kroki – dodaje L. Wiwała.

Polska wódka to jedyna polska marka globalna, która budzi tak silne skojarzenia z naszym krajem, dlatego tak istotne jest dbanie o jej wizerunek oraz ochronę ekonomicznych i prawnych interesów w kraju, a także za granicą. Oznaczenie geograficzne uzyskaliśmy podczas negocjacji akcesyjnych w UE. W trosce o utrzymanie renomy oraz jakości produkowanej na terytorium Polski wódki wymaga się, aby produkcja wódki etykietowanej jako „Polska Wódka/Polish Vodka” była zgodna z tradycyjną recepturą oraz powstawała z surowców polskiego pochodzenia. Oznaczenie „Polska Wódka/Polish Vodka” może być nadane jedynie wyrobom z żyta, pszenicy, owsa, jęczmienia i ziemniaków a ich produkcja w całości musi odbywać się w Polsce. Rejestracja polskich oznaczeń geograficznych jest związana z podpisaniem umowy stowarzyszeniowej pomiędzy Unią Europejską a Ameryką Środkową.

Rynki Ameryki Środkowej i Południowej są uznawane za bardzo perspektywiczne z punktu widzenia możliwości rozwoju eksportu wyrobów spirytusowych. Decyduje o tym przede wszystkim rosnąca zamożność społeczeństw oraz tradycja spożywania i wytwarzania napojów alkoholowych. Przez ostatnią dekadę eksport mocnych alkoholi z Europy do Ameryki Środkowej systematycznie rósł. W wielu krajach, takich jak Meksyk, Brazylia, Chile polskie wódki są już znane i cenione, stąd szansa na zwiększenie ich obecności na kolejnych rynkach w tym regionie pozostaje bardzo duża.

Przykład Szkocji pokazuje, że inwestowanie w narodowy trunek może być sposobem na rozwój gospodarczy całego kraju. Eksport whisky stanowi 80% eksportu żywności Szkocji oraz 25% całej Wielkiej Brytanii. Popularna szkocka jest obecna na ponad 200 rynkach na świecie. W kraju operuje 109 gorzelni, a sektor oferuje 35 tys. miejsc pracy, zasilając budżet kwotą 5 mld zł rocznie. Jak przekonywał w czerwcu br. na I Kongresie Branży Spirytusowej Nick Soper, Dyrektor w Scotch Whisky Association, nie było by tego sukcesu, gdyby nie długofalowa współpraca administracji rządowej, ambasad, samorządów lokalnych, organizacji branżowych oraz przemysłu w kraju i w Unii Europejskiej.