To już niemal pewne: od 1 stycznia przyszłego roku produkty winiarskie będą droższe. Powód? Rządowe plany podniesienia akcyzy na alkohol, papierosy i tzw. wyroby nowatorskie. Sejm przyjął już nowelizację ustawy o podatku akcyzowym. Teraz czeka jeszcze na rozpatrzenie Senatu.
– Zdumiewa zawrotne tempo, w jakim procedowany jest ten projekt i to, że obejmuje on także wino – mówią szefowie firm zrzeszonych w Związku Pracodawców Polska Rada Winiarstwa. W kilkunastu krajach Unii Europejskiej za wino nie płaci się akcyzy. A wszystko po to, aby wspierać kulturę konsumpcji wina, którego zwyczajnie nie stawia się tam w jednym rzędzie z piwem czy napojami spirytusowymi.
W projekcie ustawy o podatku akcyzowym zaplanowano stopniowe podnoszenie akcyzy na używki w ciągu najbliższych sześciu lat. Podatek akcyzowy od wina, napojów fermentowanych i wyrobów pośrednich wzrośnie o 10% w 2022 r. oraz po 5% co roku, aż do 2027 r., czyli łącznie aż o 40%. Uzasadnienie? Realizacja zadań w zakresie polityki prozdrowotnej.
– To już kolejny raz, gdy przedsiębiorcy są zaskakiwani – w ostatnich miesiącach roku – informacją o planach podwyżki stawki akcyzy od początku roku kolejnego – mówi Magdalena Zielińska, Prezes Związku Pracodawców Polska Rada Winiarstwa. – Podobna, trudna sytuacja miała miejsce dwa lata temu. Konsultacje społeczne przeprowadzone zostały w ekspresowym tempie. Na wyrażenie swojej opinii dostaliśmy jedynie tydzień. To stanowczo za krótko, jak na tak ważną kwestię i tak istotne zmiany – uważa Prezes ZP PRW.
Już po dwóch tygodniach od przekazania do konsultacji społecznych, projekt skierowany został do Sejmu, który przyjął go w ciągu tygodnia. Teraz ustawa oczekuje jeszcze na rozpatrzenie w Senacie.
– Wzrost cen wina w przedziale do 20 zł wyniesie około 1,5 zł za butelkę i podwyżka podatku akcyzowego jest niewątpliwie jednym z elementów składowych – tłumaczy Grzegorz Bartol, Wiceprezes firmy Bartex. – Drastyczne podwyżki cen energii i gazu też już znajdują odzwierciedlenie w kosztach produkcji. Wzrost cen butelek, kartonów i innych materiałów suchych generuje dodatkowe obciążenia dla producentów. Niejasność kolejnych obciążeń fiskalnych dla przedsiębiorców zapisanych w propozycjach Nowego Ładu tylko potęguje niepewność prognoz na rok 2022. A przecież przez poprzedni i ten rok zmagaliśmy się z dużymi wyzwaniami w utrzymaniu produkcji i obostrzeniami z powodu pandemii Covid- 19 – mówi Grzegorz Bartol.
Wielu producentów już dzisiaj wprowadza znaczące zmiany cen wynikające ze zwiększenia popytu przy malejącej podaży samego surowca, czyli winogron.
źródło: informacja prasowa
Przeczytaj także: Alkohol i papierosy będą droższe