„Poradnik Handlowca”: Na kongresie firm rodzinnych poruszony został temat sukcesji. Sukcesja to jedno z największych wyzwań w przypadku spółek rodzinnych. Nie wszędzie udaje się ją przeprowadzić.
Adam Mokrysz: Mija 25 lat od transformacji ustrojowej w Polsce, w wyniku której nasza gospodarka socjalistyczna przekształciła się w rynkową. W tym czasie powstało i rozwinęło skrzydła wiele rodzinnych firm. Dzisiaj niejeden przedsiębiorca zadaje sobie pytanie: czy chce przekazać swój biznes kolejnemu pokoleniu, a jeśli tak, to w jaki sposób powinien przygotować do tej zmiany swoich następców. W Polsce mamy niewiele doświadczeń w dziedzinie sukcesji, bo jak wiemy, nie było zbyt wielu okazji do zmian pokoleniowych w naszej powojennej historii. Ponadto, jak pokazują badania przygotowane przez PARP, tylko co trzecia firma rodzinna w Polsce posiada strategię sukcesyjną. Marzenie o sukcesie rodzinnej firmy jest spełnione tylko wtedy, gdy jest trwałe w umysłach i sercach rodziny. To nie może być tylko moment, ale trwały stan. Nie można być firmą rodzinną na chwilkę, to zamiar i zobowiązanie na pokolenia. To odpowiedzialność wychowania następców. Nasza praca jest pasją, w której świetnie się jako rodzina realizujemy. Pracujemy tak, aby biznes niósł własny sens i budował nowe wartości. Wszystko to chcemy przekazywać kolejnym pokoleniom.
Dlaczego w Mokate się udało?
Celem sukcesji w firmie rodzinnej nie jest przekazanie majątku, ale realizacja marzenia założycieli, że ich dzieło nie odejdzie w zapomnienie, ale będzie kontynuowane przez kolejne pokolenia. Planowana sukcesja to proces trwający wiele lat, jego udane zakończenie powinno zostać poprzedzone rozłożonymi w czasie przygotowaniami. Właściwie to powinno rozpocząć się niemal od chwili pojawienia się na świecie nowego pokolenia. Od najmłodszych lat powinno się przyzwyczajać przyszłych następców do podejmowania decyzji, co więcej, do brania za nie odpowiedzialności, oraz do współpracy z rodzeństwem. W Mokate sukcesja nie byłaby możliwa bez wsparcia wszystkich członków naszej rodziny, którzy aktywnie działają na rzecz Mokate.
Przejmując stery w Mokate planuje Pan rewolucję czy kontynuację dotychczasowej strategii?
Istotą udanej sukcesji jest trwałe utrzymanie przez rodzinę wartości firmy oraz kontrola nad nią. Rolą dzieci w procesie sukcesji jest przekazanie depozytu pokoleń otrzymanego od rodziców swoim dzieciom. Powiem więcej, w procesie sukcesji wszyscy członkowie są debiutantami w swoich rolach. Moja strategia rozwoju rodzinnej firmy Mokate to droga ewolucji i konsekwentnego budowania wartości firmy. Grupa Mokate to sprawny i dobrze zarządzany międzynarodowy biznes. Jako prezes Grupy mam wiele pomysłów i planów, aby firma mogła dalej prężnie się rozwijać i odnosić sukcesy sprzedażowe na arenie międzynarodowej. Planujemy konsekwentny rozwój geograficzny Grupy Mokate, dzięki budowie własnych sieci dystrybucji, a także poprzez sieć kontaktów z naszymi międzynarodowymi partnerami. Wprowadzane na rynek nowości asortymentowe dostosowujemy do lokalnych potrzeb konsumentów na całym świecie. Ważnym elementem jest dobry zespół i infrastruktura, ale także ochrona nowych rozwiązań, struktury sprzedażowe i kultura całej organizacji. Analizujemy też inne, pokrewne segmenty rynku, gdzie Mokate planuje również zaznaczyć swoją obecność. Otoczenie ekonomiczne, w którym funkcjonujemy, staje się coraz bardziej sprzyjające, a przedsiębiorstwa korzystają nie tylko z rosnącego popytu wewnętrznego, ale także z możliwości, które daje eksport polskich produktów.
Czy planujecie inwestycje i przejęcia?
Jesteśmy firmą, która inwestuje zarówno w najnowocześniejsze technologie, jak i w działania budujące wartość marek. Poszukujemy kolejnych akwizycji i możliwości rozwoju zarówno w kraju, jak i zagranicą. Uważnie śledzimy rynkowe trendy. Wszystkie te obszary są dla nas bardzo ważne.. Naszym motorem rozwoju jest eksport. Obecnie eksportujemy nasze produkty do ponad 65 krajów na całym świecie. Z każdym rokiem ta liczba będzie rosnąć. Jesteśmy dziś czołowym producentem kawy, herbaty i produktów instant w Europie Środkowo-Wschodniej, czyli m.in. w Polsce, Czechach, na Słowacji, Węgrzech, Pribałtyce i na Bałkanach. W każdym z tych krajów nasze marki są w czołówce najlepiej sprzedających się w swoich kategoriach. Obserwujemy również wyraźny wzrost znajomości naszych marek poza Europą.
Czy eksportujecie produkty pod swoją marką?
Mokate rośnie w siłę, zarówno sprzedając produkty markowe, jak i surowce dla przemysłu spożywczego. Już blisko 70% przychodów Mokate pochodzi z rynków zagranicznych, na których produkty z naszym logo są świetnie odbierane. Klienci doceniają ich jakość. Podoba się im koncepcja marketingowa marek Grupy Mokate. Zainteresowanie budzi szeroki wachlarz asortymentowy.
Dziękujemy za rozmowę.