Żywność z promocji coraz popularniejsza

Aktualności

Żywność z promocji coraz popularniejsza

13 września 2023

Według najnowszego sondażu UCE RESEARCH i SYNO Poland, przeprowadzonego wśród ponad tysiąca dorosłych Polaków, obecnie aż 90,5% społeczeństwa regularnie nabywa jakąś część żywności w promocjach. A jak wynika z wcześniejszych badań, podczas pandemii praktykowało to ok. 59% konsumentów. Z kolei 2-3 lata przed jej wybuchem przyznawało się do tego ok. 46% kupujących.

Obecnie przeważnie 20-40% produktów spożywczych, regularnie nabywanych przez Polaków, pochodzi z promocji. Tak twierdzi blisko 29% ankietowanych. Prawie 22% rodaków kupuje 10-20% swojej żywności po obniżkach, a niecałe 18% deklaruje przedział 40-60%. Te trzy grupy stanowią w sumie blisko 70% społeczeństwa. W czasie pandemii mniej osób wskazywało ww. zakresy. W ciągu dwóch lat nastąpił wzrost o prawie 16 p.p.

Wyjątki wśród konsumentów

Są też w Polsce osoby, które nie kupują w sklepach żadnych produktów spożywczych nieobjętych promocjami. Ale tacy konsumenci należą do zdecydowanej mniejszości, wynoszącej ponad 2%. Ten wskaźnik od lat utrzymuje się mniej więcej na niezmiennym poziomie, tj. w okolicach 2-3%.

Z badania wynika również, że ponad 8% Polaków nie potrafi określić, jaki odsetek zakupów spożywczych, robionych w sklepach, regularnie nabywa w promocjach. Do tego widać, że właściwie tylko nieliczni mogą pozwolić sobie na całkowite ignorowanie promocji. Aktualnie nieco ponad 1% ankietowanych niczego z żywności nie kupuje regularnie po rabatach.

– To klient zamożny i niezważający na to, co za ile kupuje, ale też taki, który ulega przesądowi, że promowane produkty są niepełnowartościowe. Może to też być ktoś, kto zraził się do promocji, bo nie wszyscy sprzedający są przecież uczciwi – wyjaśnia dr Faliński.

Polacy szukają promocji, ale tych ubywa

Jak wykazali eksperci z UCE RESEARCH i Hiper-Com Poland, w I półroczu br. największe formaty na rynku zmniejszyły ilość promocji o przeszło 12% rdr. Dane te dot. głównie sklepów z art. spożywczymi, choć nie tylko. Wśród nich są m.in. hipermarkety, supermarkety, sieci cash&carry oraz convenience. Ponadto wzięto pod uwagę sklepy z RTV i AGD oraz drogerie i apteki.

Jak podsumowuje Julita Pryzmont z Hiper-Com Poland, sytuacja z promocjami jest wciąż niejasna. Po danych widać, że z roku na roku ich ubywa, ale nie we wszystkich formatach. Wyjątkiem są dyskonty.

– W mojej ocenie, sytuacja w miarę się unormuje dopiero wtedy, kiedy inflacja na dobre opadanie, czyli jak wrócimy do tzw. celu inflacyjnego wg NBP. A to może nastąpić dopiero pod koniec przyszłego roku, ale realnie konsumenci odczują to dopiero w I lub II kwartale 2025 roku, o ile na rynku znowu nie wydarzą się jakieś dodatkowe turbulencje. Do tego czasu raczej nic się nie poprawi – podsumowuje ekspertka.

źródło: MondayNews
Oprac.: Klaudia Walkowiak