Związkowcy za otwarciem galerii handlowych, ale mają warunki

Detal/Hurt

Związkowcy za otwarciem galerii handlowych, ale mają warunki

20 listopada 2020

Handlowcy zaapelowali do „Solidarności” o dołączenie się do apelu w sprawie otwarcia galerii handlowych. Związkowcy są za, ale stawiają warunki.

Handlowcy od tygodni apelują o szybkie, ponowne otwarcie galerii handlowych. Od 7 listopada mogą w nich działać jedynie sklepy spożywcze i punkty usługowe. Apel Związku Polskich Pracodawców Handlu i Usług w sprawie ponownego otwarcia centrów handlowych poparła także handlowa „Solidarność”. Związkowcy mają jednak kilka zastrzeżeń. W ocenie związkowców otwarciu galerii powinno towarzyszyć wprowadzenie dodatkowych procedur bezpieczeństwa oraz utrzymanie obecnych ograniczeń handlu w niedziele.

– Sekcja Krajowa Pracowników Handlu NSZZ Solidarność w pełni rozumie dramatyczną sytuację, w której znalazły się sklepy działające w galeriach handlowych. W odróżnieniu od sieci sklepów wielkopowierzchniowych i dyskontów są to głównie polskie firmy. Dzisiaj wielu z nich grozi upadłość, a dziesiątkom tysięcy pracowników utrata zatrudnienia – tak Alfred Bujara, szef handlowej „Solidarności”, mówił o powodach przyłączenia się związkowców do apelu przedsiębiorców.

Bujara zaznaczył, że ponownemu otwarciu galerii powinny towarzyszyć dodatkowe procedury bezpieczeństwa. Warunkiem umożliwienia klientom zakupów byłoby uprzednie zmierzenie temperatury przed wejściem do sklepu. Związkowcy chcą ponadto trzymać się limitów liczby klientów w sklepach – 1 osoba mogłaby przebywać maksymalnie na 20 mkw. „Solidarność” chce także, by młodzież do 16 roku życia mogłaby przebywać w galeriach wyłącznie z rodzicem lub dorosłym opiekunem.

– Uważamy, że obowiązek egzekwowania tych obostrzeń powinien dotyczyć przede wszystkim właścicieli galerii handlowych, a nie tylko podnajemcom powierzchni handlowej. Jednocześnie w naszym wystąpieniu do premiera Morawieckiego podkreśliliśmy, że ograniczenia dotyczące handlu w niedziele należy utrzymać w obecnym kształcie – zaznacza Alfred Bujara.

źródło: Radio ZET
oprac.: EW