Niepłacący w terminie kontrahenci to problem, który obecnie dotyka 85 procent przedsiębiorstw, a przeciętny czas oczekiwania na zapłatę w ciągu kwartału wydłużył się o ponad 3 tygodnie – wynika z najnowszej edycji badania „Portfel należności polskich przedsiębiorstw” realizowanego na zlecenie KRD oraz KPF. Problem zatorów płatniczych w polskiej gospodarce znów przybiera na sile. Aktualne dane pokazują, że sytuacja pod tym względem jest najgorsza od 2,5 roku.
W pierwszym kwartale 2018 r. Indeks Należności Przedsiębiorstw, czyli wskaźnik, który odzwierciedla poziom zatorów płatniczych w gospodarce spadł do 89,9 punktu. Warto jednak przypomnieć, że wynik 92,1 punktu odnotowany na koniec 2017 r. był najwyższym w niespełna dziesięcioletniej historii wspólnego badania Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej i Konferencji Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce.
Najnowsze badanie pokazuje, że mocno wzrósł przeciętny okres oczekiwania na zapłatę. Aktualnie wynosi on 3 miesiące i 24 dni. W ostatnich trzech miesiącach 2017 r. przedsiębiorcy na pieniądze czekali około 3 miesięcy, czyli ponad 3 tygodnie krócej. Najlepszy pod tym względem był trzeci kwartał 2016 r.. Wówczas okres oczekiwania na przeterminowane należności wynosił zaledwie 2 miesiące i 24 dni.
Z najnowszej edycji „Portfela należności polskich przedsiębiorstw” wynika, że prawie 30 procent polskich firm przez to, że klienci nie płacą im na czas, ma problemy z regulowaniem własnych zobowiązań. Z kolei 28,9 procent badanych z tego samego powodu musi ograniczać własne inwestycje.
Odsetek firm, które deklarują, że opóźnienia w płatnościach zmusiły ich do redukowania zatrudnienia lub funduszu wynagrodzeń wzrósł z 8,3 do 10,4 procent. W obecnej, korzystnej dla pracowników, sytuacji na rynku pracy ograniczanie funduszu płac może oznaczać kłopoty z utrzymaniem zespołu, a nawet krótkoterminowa redukcja zatrudnienia może skończyć się późniejszymi problemami z jego odbudowaniem.
Problem nieterminowych płatności aktualnie dotyczy 85 procent przedsiębiorstw (poprzednio 85,5 procent), a przeciętny udział opóźnionych faktur w portfelach polskich firm sięga 22,7 procent. To najwyższy wynik od dwóch lat.
Foto: Pixabay