Z szacunkiem dla ludzi i prawa – wywiad z Michałem Gontarzem, Dyrektorem Zakupów w Biedronce

Wywiady

Z szacunkiem dla ludzi i prawa – wywiad z Michałem Gontarzem, Dyrektorem Zakupów w Biedronce

Rozmowa z Michałem Gontarzem, Dyrektorem Zakupów  w największej portugalskiej sieci Jeronimo Martins. Na łamach „Poradnika Handlowca” odpowiada na pytanie, co jest kluczem do sukcesu, ale także o tym z jakimi wynikami sieć przeszła przez trwającą niemal dwa lata pandemię oraz jakie skutki dla branży może przymieść inflacja.

Dorota Słomczyńska: Czym dla Pana jest nagroda przyznana przez kapitułę Hermesa?

Michał Gontarz: To szczególna nagroda, bo jak wiemy, jest ona przyznawana przez szerokie grono ekspertów, którzy w sposób niezależny oddają swoje głosy. To dla nas ważny sygnał, że to co robimy i w jaki sposób robimy, jest doceniane przez naszych partnerów biznesowych, jak i przez klientów. Obrana przez nas strategia oferowania wysokiej jakości produktów w cenach przystępnych dla każdego Polaka działa. Co więcej, dzięki temu, że Biedronka prowadzi relacje biznesowe partnersko to wyróżnienie pokazuje słuszność naszych wieloletnich, wspólnych działań na rzecz demokratyzacji dostępu do żywności w Polsce. W sytuacji znaczącego wzrostu kosztów płacowych i energii oraz utrzymania konkurencyjności cenowej, a nawet lekkiego spadku cen w I półroczu tego roku, Biedronka utrzymuje swój poziom zyskowności.

Jak wiadomo Wasz zysk za I półrocze poprawił się o 6% względem ubiegłego roku. Jaka jest recepta na osiąganie takich wyników?

Odpowiadając wprost: każde nasze działanie cechuje się wysoką efektywnością przy niskim poziomie kosztów. Oznacza to, że dzięki naszej skali działalności procesy logistyczne, ale także codzienna operacja sieci Biedronka są tak zoptymalizowane, aby stanowiły jak najmniejsze obciążenie kosztowe w cenie produktu na półce. Dzięki temu możemy każdego dnia dostarczyć 4 milionom klientów najlepszą jakość w możliwie jak najniższej cenie. To w ten sposób codziennie wzmacniamy zaufanie naszych klientów, służąc im w najbardziej efektywny sposób. Oczywiście negocjujemy z naszymi partnerami, ale zawsze mamy w głowie nasze wartości: wysokie standardy etyczne, uczciwość i poszanowanie dla ludzi i dla prawa.

Trwająca niemal dwa lata pandemia nie oszczędziła żadnej z branż biznesowych, w tym FMCG. Jak Pańska firma przeszła ten trudny dla gospodarki czas i czego Was nauczyła?

Od samego początku naszym działaniom przyświecał nadrzędny cel – zapewnić Polakom dostęp do towarów pierwszej potrzeby. Dzięki doskonałej współpracy naszego działu handlowego z dostawcami, a także wybitnej pracy kolegów odpowiadających za poszczególne elementy łańcucha logistycznego byliśmy w stanie bez przeszkód realizować wszystkie zaplanowane dostawy – do niektórych sklepów nawet 4 razy dziennie. W marcu 2020 roku zrozumieliśmy, że kluczem będzie zachowanie spokoju – nas i dostawców, bo wiedzieliśmy co i jak robić, a także klientów. Dlatego bardzo precyzyjnie i przejrzyście ogłaszaliśmy kolejne nasze działania w odpowiedzi na rozwój pandemii. Wiemy, że zostało to docenione i zauważone, a dzięki temu zachowujemy tempo wzrostu także obecnie. Za 9 miesięcy 2021 roku Biedronka zwiększyła sprzedaż o 7,8% w ujęciu LFL (w PLN). To pokazuje, że taka strategia działa.

Z miesiąca na miesiąc rośnie inflacja. Tak wysoka nie była od ponad 20 lat. Jak na inflację zareagowali Państwa dostawcy i producenci? I jak ocenia Pan współpracę z dostawcami?

W 2020 roku Biedronka współpracowała z ponad 1000 polskich dostawców, od których pochodziło 92% produktów w ofercie sieci. Wielu z nich współpracuje z nami od 10 i więcej lat. To oznacza, że nasze relacje są partnerskie i gdy przystępujemy do negocjacji, to obie strony wiedzą, że ostatecznie na końcu tego procesu liczy się dla nas wszystkich to, jak produkt odbierze klient i oprócz wysokiej jakości będzie miał na uwadze również cenę jednostkową. To jest rama, w której się poruszamy i w której zawsze staramy się znaleźć wspólny mianownik, co patrząc przez pryzmat powyższych liczb, najczęściej się obu stronom negocjacji udaje.

Jak wiadomo sytuacja gospodarcza i ekonomiczna na świecie jest niepewna. Wzrosty cen to nie tylko domena polskiego rynku. Jakie w związku z tym są Państwa prognozy sprzedażowe na 2022 rok?

Przed nami najważniejszy okres w handlu – zbliżające się święta Bożego Narodzenia – mamy świadomość zachodzących na całym świecie procesów makroekonomicznych, ale w tej chwili skupiamy się na tym, by oferta, którą chcemy zaproponować klientom na czas, który tradycyjnie spędzany jest w gronie rodzinnym, była jak najlepsza.

Przeczytaj także: Trzy kluczowe elementy nieprzewidywalnych czasów