Z zalanych terenów docierają informacje o przypadkach kradzieży i szabrownictwa. Dotyczy to stacji paliw, sklepów i prywatnych posiadłości powodzian.
– Prokurator Generalny zapewnił mnie, że każdy taki przypadek będzie ścigany bezwzględnie i będzie traktowany, jako przestępstwo zasługujące na najwyższą dopuszczalną prawem karę – poinformował premier Tusk. Generał Wiesław Kukuła, szef sztabu generalnego Wojska Polskiego, zadeklarował pomoc w walce z szabrownikami. “Kierujemy do wsparcia policji żołnierzy wyposażonych w noktowizory i termowizory – zadeklarował na portalu X w poniedziałek wieczorem.
Dzięki świadkom udało się ująć pierwszych złodziei. Jednak ze względu na niską wartość skradzionych rzeczy, policja potraktowała to jako wykroczenie, za które grozi jedynie mandat. Natomiast w prawie przewidziana jest także kwalifikacja kradzieży jako przestępstwa. Bierze się wtedy pod uwagę okoliczności oraz motywy. W USA ludzi takich traktuje się jak przestępców i stosuje wobec nich najsurowsze środki. Taka kwalifikacja czynu mogłaby uspokoić społeczeństwo. Zwłaszcza tych, którzy rezygnują z ewakuacji na rzecz pilnowaniu dorobku swego życia.
W nocy z soboty na niedzielę strażacy w powiecie bielskim interweniowali ponad 600 razy. W Cisiu w powiecie częstochowskim podczas jednej z akcji ratunkowej doszło do uszkodzenia prywatnych samochodów strażaków z OSP.
– Jak na co dzień my pomagamy mieszkańcom, tak dziś my potrzebujemy waszej pomocy. Dzisiejszej nocy (z 14 na 15 września) auta naszych strażaków, którzy pojechali na akcję, pozostawione na skrzyżowaniu ul. Cisiańskiej z ul. Zieloną i ul. Wręczycką w miejscowości Blachownia, zostały okradzione oraz zostały w nich powybijane szyby” – napisali strażacy z OSP w Cisiu na Facebooku.
źródło: Onet
zdj.: screen – TVP3
oprac.: red.