Związek Włoskich Win (Union of Italian Wines) podaje, że po wyborze nowego prezydenta w USA import włoskiego wina musującego do tego kraju – w 90 % stanowiącego prosecco – wzrósł w listopadzie 2024 r. o 41 %. Wzrost ten znacznie przewyższył rzeczywisty popyt konsumentów, ponieważ importerzy gromadzili zapasy z myślą o przyszłej sprzedaży.
„Pod koniec roku dokonaliśmy dodatkowych wysyłek, co było zupełnie naturalne” – powiedział Prezes Związku, Lamberto Frescobaldi, wskazując na niepewność dotyczącą ewentualnych ceł na włoskie wina oraz ryzyko, że konsumenci ograniczą ich zakup, jeśli podwyżki sprawią, że staną się one zbyt kosztowne.
W ubiegłym roku włoski eksport win do USA osiągnął wartość 1,9 miliarda euro, a prosecco stało się najchętniej kupowanym włoskim winem, odpowiadając za niemal 40 % całkowitej sprzedaży.
Pierwsze oznaki niepewności na rynku pojawiły się jeszcze przed wyborami – już w pierwszych dziesięciu miesiącach 2024 roku eksport prosecco do USA wzrósł o 17 %.
Dynamika tego wzrostu była wyraźnie większa niż na rynkach Wielkiej Brytanii i Niemiec, gdzie odnotowano jedynie jednocyfrowe przyrosty. Przekroczyła także tempo wzrostu amerykańskiej konsumpcji prosecco, która w tym samym okresie zwiększyła się jedynie o 0,6 %.
„To znaczące liczby, których się nie spodziewaliśmy” – przyznał Giancarlo Guidolin, prezes konsorcjum Prosecco DOC, największej z trzech włoskich organizacji zrzeszających producentów prosecco. „Zaobserwowaliśmy wzrost zapasów w magazynach.”
Dina Opici, przewodnicząca Wine and Spirits Wholesalers of America, wskazała, że dodatkowym czynnikiem przyspieszającym dostawy mogła być zapowiedź strajku portowego w styczniu.
„Uwzględniając również możliwość wprowadzenia ceł, sądzę, że to skłoniło wielu do traktowania zwiększonych dostaw jako rozsądnej inwestycji” – dodała Opici.
źródło: Euronews
oprac.: K. Walkowiak
fot.: Bigstock
