Wielkopolska: w Poznaniu najwięcej zwolnień w handlu

Gospodarka

Wielkopolska: w Poznaniu najwięcej zwolnień w handlu

15 lutego 2021

Prawie 3 tys. osób straciło pracę w styczniu w Wielkopolsce – tak złych danych nie było od maja 2020. To m.in. efekt umów, które wielu pracownikom wygasały z końcem roku. Dla porównania – w styczniu w Wielkopolsce zwolnień było więcej niż w całym 2018 r. To największy miesięczny wzrost bezrobocia od maja ub. r., gdy pracę straciło ok. 4 tys. osób, podobny był kwiecień.

Styczeń 2021 r. to trzeci najgorszy miesiąc od pojawienia się koronawirusa w Polsce i pierwszego lockdownu. To nie są optymistyczne wieści, biorąc pod uwagę, że rząd PiS nie zdecydował się na mocne otwarcie gospodarki.

Łącznie od początku pandemii pracę straciło już ok. 14 tys. mieszkańców regionu. W ciągu roku bezrobocie zarejestrowane wzrosło w Wielkopolsce o ponad 33%.

W styczniu najwięcej zwolnień grupowych było na wschodzie Wielkopolski. W powiatach konińskim i tureckim pracę traciły osoby związane z branżą górniczą. Z kolei w aglomeracji poznańskiej najtrudniejsza sytuacja jest w handlu – zarówno hurtowym, jak i detalicznym. I to jest tendencja, którą widać od kilku miesięcy. Ciężkie czasy nadeszły także dla branży bankowej – w tym przypadku najczęściej zwalniano w powiecie poznańskim i pilskim.

Czy jest szansa na poprawę? W styczniu urzędy miały prawie 7,5 tys. ofert pracy. W porównaniu z 2019 r. jest to niewielki, kilkuprocentowy spadek. Natomiast jest on znacznie większy, gdy weźmiemy pod uwagę oferty, jakie pojawiają się na największych portalach rekrutacyjnych.

Według badań firmy doradczej Grant Thornton, przez całą pandemię największy spadek ofert pracy wśród 10 polskich metropolii jest właśnie w Poznaniu.

źródło: Gazeta Wyborcza, gazeta.pl
oprac.: EW