Nie jest nowym kulinarnym odkryciem, bo znany był już setki lat temu. Jarmuż, bo o nim mowa, od kilku lat przeżywa jednak drugą młodość. Dlaczego i właściwie o co tyle zamieszania?
W smaku jest lekko kwaskowaty, orzechowy z nutą goryczy, ale to dzięki mocy składników odżywczych, jakie w sobie kryje, jakiś czas temu przestał być jedynie dekoracją na talerzu, a stał się pełnoprawnym składnikiem menu.
Niech nikogo nie zmyli jego zieleń, najlepsze co możemy z niego wyczarować to…chipsy. Po oderwaniu twardej łodyżki, wystarczy skropić je olejem roślinnym, doprawić solą i papryką słodką Galeo, a następnie wrzucić do piekarnika rozgrzanego do 190°C na ok. 10 minut.
Na pierwszy rzut oka jarmuż wydaje się być twardy i taki w rzeczywistości jest, ale jest na niego sposób. Wystarczy odrobina soli, trochę oliwy oraz 3 minuty, aby dobrze go wygnieść. Po chwili zmięknie, dzięki czemu świetnie sprawdzi się w sałatce. Dodajmy do niego ciecierzycę, czerwoną cebulę, pomidorki koktajlowe oraz sos na bazie oliwy i z dodatkiem przyprawy do sałatek Galeo, w której znajdziemy m.in. czosnek, paprykę czy bazylię.
To jeszcze nie wszystkie zastosowania jarmużu. Świetnie będzie smakował również w zupie, np. jarzynowej czy krupniku, a także w sosie do makaronu czy ryżu, w towarzystwie chili Galeo i soczystych pomidorów. Dodając go do koktajlu, przełammy jego smak słodkim jabłkiem lub bananem oraz ostrą nutą imbiru Galeo.
Spieszmy się sięgając po jarmuż, najlepszy zjemy od późnej jesieni do wczesnej wiosny, kiedy to jest na niego sezon.
