W I półroczu br. w sklepach ogólnie było o 15% mniej promocji niż rok temu. Stosunkowo niewielkie redukcje odnotowały cash&carry, supermarkety i convenience. Wzrosty poniżej 10% były tylko w dyskontach. Takie wnioski płyną z raportu Centrum Analiz Grupy AdRetail, Hiper-Com Poland i UCE Research.
Z analizy ponad 2,3 mln promocji wynika, że w I półroczu tego roku sieci handlowe ogólnie zrobiły w gazetkach o 15% mniej promocji niż w analogicznym czasie 2019 roku. W IV kwartale ub.r. sieci mogły uzgodnić z producentami podobny plan promocyjny co rok wcześniej, a nawet bogatszy. Jednak musiały ograniczyć ilość akcji ze względu na pandemię, lockdown i przeniesienie znacznej części sprzedaży do e-commerce.
– Biorąc pod uwagę wszystkie wyzwania, których jeszcze rok temu nikt w branży się nie spodziewał, ogólna redukcja na poziomie 15% wydaje się być spora. Niewątpliwe jest to, że lockdown miał w tym duży udział – podkreśla Karol Kamiński, Przewodniczący Kapituły Programu AdRetail Inspirio.
Konsumenci głównie skoncentrowali się na kupowaniu niezbędnych produktów, co podkreśla dr Maria Andrzej Faliński, ekspert. Spadła też pozycja hipermarketów, oferujących bardzo szeroki asortyment, bo klienci nie byli nim zainteresowani. – Trudna sytuacja hipermarketów była widoczna już od dłuższego czasu. Pandemia to tylko zaostrzyła. W trakcie jej trwania klienci drastycznie ograniczyli wizyty w sklepach wielkopowierzchniowych. Woleli chodzić do mniejszych placówek – przypomina Karol Kamiński.
– Wzrost dyskontów na poziomie 9%, podczas gdy większość była na minusie, to dla branży niepokojące zjawisko. Dlatego sieci handlowe powinny wyciągnąć z tej analizy odpowiednie wnioski. Konsumenci, ze względu na niepewną sytuację na rynku, coraz bardziej oczekują rabatów, co potwierdzają już badania opinii społecznej – przekonuje Przewodniczący Kapituły Programu AdRetail Inspirio.