W najbliższych tygodniach Polacy zwiększą wydatki na żywność

W najbliższych tygodniach Polacy zwiększą wydatki na żywność

23 listopada 2020

Z najnowszej edycji badań Deloitte wynika, że 30% ankietowanych w ciągu najbliższych czterech tygodni planuje więcej wydawać na żywność niż przez ostatni miesiąc. To wzrost o 6 pp. w porównaniu do poprzedniego tego typu badania.

Przełom października i listopada przyniósł rekordowy wzrost poziomu niepokoju wywołanego pandemią wśród Polaków. Aż 85% Polaków wskazuje COVID-19 jako przyczynę ich rosnących obaw. Indeks niepokoju opracowany przez Deloitte osiągnął rekordowy poziom 34% i jest w tej chwili najwyższy wśród 18 analizowanych krajów.

Charakterystyczny dla najnowszej fali badania jest spory, bo o 9 pp. wzrost liczby konsumentów, którzy deklarują, że kupują więcej niż są w stanie zużyć na bieżąco (45%).

– Od początku sierpnia ten trend stopniowo spadał, co mogło oznaczać, że Polacy przekonali się, że nie grozi nam spowodowany pandemią brak dostaw żywności czy zamknięcie sklepów. Badanie przeprowadzone na przełomie października i listopada pokazuje jednak powrót takich obaw. Co więcej  liczba konsumentów kupujących na zapas znów jest największa w skali Europy i przekroczyła nawet tę rekordową z pierwszej połowy czerwca. Na świecie konsumentów, którzy kupują na zapas najwięcej jest w Indiach i Chinach – mówi Michał Tokarski, Partner, lider sektora dóbr konsumenckich w Polsce, Deloitte.

Na podobnym jak miesiąc temu poziomie utrzymują się deklaracje dotyczące kanałów, z których korzystamy, robiąc zakupy spożywcze. Polacy ostrożnie podchodzą do możliwości kupowania żywności online. Tę drogę wybiera jedynie 7 proc. z nas podobnie jak Irlandczycy i Włosi. W Europie jeszcze bardziej sceptyczni od nas są pod tym względem Niemcy (6%), a na świecie mieszkańcy Kanady (5%). Globalnie z kolei najczęściej kupują jedzenie w Internecie Chińczycy (27%), a w Europie liderami kupowania żywności w sieci pozostają Brytyjczycy (20%).

Aż 89% polskich konsumentów decyduje się kupować żywność w sklepach stacjonarnych. Częściej od nas robią to Niemcy i Włosi (po 90%).