W galeriach handlowych pojawiły się rabatomaty

Aktualności

W galeriach handlowych pojawiły się rabatomaty

25 czerwca 2015

Interaktywne platformy dla galerii handlowych, tzw. rabatomaty, jednocześnie przekazują praktyczne wiadomości konsumentom i zbierają o nich informacje. Obecnie działają w dziesięciu galeriach handlowych na terenie Polski. Choć działy marketingu tych obiektów ostrożnie podchodzą do tego rodzaju rozwiązań, to zarząd oferującej je spółki Tech Cave liczy na kilkudziesięcioprocentowy wzrost sprzedaży.

Rabatomaty to urządzenia, które wspierają sprzedaż i budują lojalność – wyjaśnia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Paweł Przetacznik, prezes zarządu Tech Cave, członek grupy Internet Media Services.

To przede wszystkim, jak podkreśla Paweł Przetacznik, platforma komunikacyjna między galerią a klientami. Podstawowym zadaniem tych urządzeń jest przekazywanie informacji, które są przydatne konsumentom. Wskazują, w jaki sposób dotrzeć do wybranego sklepu lub jak najkrótszą drogą wyjechać z placówki handlowej (rozkłady jazdy wszystkich środków transportu publicznego). Jeżeli na terenie galerii jest kino, na tablicy może także pojawić się jego repertuar.

Promowane przez spółkę interaktywne plany galerii handlowych poza standardowymi funkcjami wyposażone są dodatkowo w opcję wskazywania, rezerwacji oraz wydrukowania kuponów rabatowych. Mają także wbudowane tzw. weryfikatory, które powodują, że wykorzystane bilety trafiają na serwer, przekazując tym samym informację o zachowaniach i preferencjach użytkowników.

Urządzenie przekazuje tylko takie informacje, które są potrzebne tu i teraz, by doświadczenie zakupowe klientów było pełniejsze i bardziej świadome – precyzuje Przetacznik. – Oprócz tego niosą informacje na temat tego, gdzie aktualnie są promocje. Wygląd tablicy może być zindywidualizowany, co pozwala kierować akcje promocyjne do różnych klientów na podstawie ich zachowań i poprzedniej aktywności. W związku z tym każdy może zobaczyć inną tablicę, z odmiennie rozmieszczonymi pinezkami ofert specjalnych.

Jak wynika z danych Polskiej Rady Centrów Handlowych (PRCH) krajowi konsumenci mają obecnie do dyspozycji 450 galerii handlowych, co sytuuje Polskę w okolicach średniej unijnej. Połowa to większe i bardziej wszechstronne placówki handlowe. W budowie znajduje się 30 tego rodzaju obiektów, choć nieco mniejszych.

Jesteśmy obecnie na terenie czterdziestu galerii w Polsce ze zwykłymi interaktywnymi planami, lokalizatorami – informuje Przetacznik. – W około dziesięciu funkcjonuje nasze bardziej skomplikowane rozwiązanie, czyli rabatomat. Ale nie ma jednej, zunifikowanej linii tego, jak taka tablica powinna wyglądać. W różnych galeriach odmienne elementy systemu mogą być bowiem uruchamiane i używane.

Rabatomat współpracuje także z aplikacją mobilną. Z poziomu smartfona, tabletu i strony www klienci również mogą poszukiwać rabatów. Jednocześnie są to urządzenia gromadzące dane behawioralne o korzystających z jego funkcjonalności konsumentach. Na razie jednak rozmowy z galeriami, jak zauważa Przetacznik, nie należą do łatwych, gdyż – jak mówi – wiele osób w działach marketingu ma nie najlepsze doświadczenia z wcześniej działającymi programami lojalnościowymi.

Wprowadzenie ich oznacza zobowiązanie, z którego później bardzo trudno się wycofać – tłumacz prezes zarządu Tech Cave. – Wcześniej wiele galerii próbowało samodzielnie wdrażać jakiś program lojalnościowy i często kończyło się to niepowodzeniem. Wydaje nam się jednak, że obecnie mamy przepis i potrafimy to robić właściwie.

Jego zdaniem potencjał wzrostu sprzedaży rok do roku w przypadku tych urządzeń sięga kilkudziesięciu procent.