Tłumy Czechów w polskich sklepach

Aktualności

Tłumy Czechów w polskich sklepach

07 listopada 2022

Słaby kurs złotówki oraz obniżona, w ramach tarczy antyinflacyjnej, stawka VAT na żywność zachęcają Czechów do robienia zakupów w polskich sklepach. Jak wyliczył Lukasz Kovada, znany ekonomista — Czesi oszczędzają ok. 150 zł na jednorazowych zakupach w Polsce. Miesięcznie w ich domowym budżecie zostaje ponad 1000 zł.

W trakcie pandemii obywatele Czech nie mieli możliwości robienia zakupów w Polsce ze względu na zamknięte granice i konieczność okazywania negatywnego testu na COVID-19 przy przekraczaniu granicy. Obecnie, według relacji mieszkańców Cieszyna (miejscowości położonej na granicy z Czeską Republiką), Czesi stanowią większość klientów w miejscowych sklepach.

“Parkują przed supermarketem. Zajmują niemal wszystkie miejsca postojowe. W oczy rzucają się tylko czeskie rejestracje. W sklepie rozpychają się wypełnionym po brzegi wózkiem. Co jest w środku? Głównie mięso, wędliny, sery, mąka, masło i cukier. Czasem pieczywo. Biorą wszystko, jak leci” – opisuje sytuację mieszkanka Cieszyna w rozmowie z Wirtualną Polską.

Zanim jednak przyjadą do Polski, sprawdzają w gazetkach reklamowych, co jest w ofercie, a także wymieniają się informacjami na przeznaczonych do tego grupach na Facebooku. Na jednej z nich jest już niemal 120 tysięcy użytkowników. 

Niekiedy podróż mieszkańcom Czeskiej Republiki zajmuje 2,5 godziny. Viktor do Cieszyna przyjeżdża z Brna. “Za samo masło płacę 30% mniej niż w swoim mieście. Kupuję wiele rzeczy na promocji, zwłaszcza paczkowane mięso i serki wiejskie. Są tam tańsze o połowę” – zdradza. 

Czesi interesują się nie tylko produktami spożywczymi. Do Polski przyjeżdżają także po paliwo, wyroby tytoniowe, meble, artykuły kosmetyczne, ubrania, gaz i benzynę. “Zanim odpuściłam wizyty na stacji, zauważyłam, jak Czesi litrami wykupują benzynę. Jeden z nich zatankował pełny bak. Później wyciągnął z samochodu trzy spore kanistry. Je również napełnił benzyną” – wspomina mieszkanka okolic Cieszyna.

źródło: Wirtualna Polska