„Poradnik Handlowca” już od półtora roku bezpłatnie szkoli handlowców nie tylko ze sklepów osiedlowych, ale wszystkich niezależnych placówek handlowych w całej Polsce, zarówno w dużych miastach, jak i w małych miasteczkach.
24 kwietnia br. w sali Urzędu Miasta w Rzeszowie odbyło się kolejne bezpłatne szkolenie „Jak radzić sobie z konkurencją oraz efektywnie zarządzać asortymentem”. Gości na Sali sesyjnej powitał Stanisław Sienko, zastępca Prezydenta Rzeszowa.
– Pomimo ciągłego rozwoju handlu wielkopowierzchniowego i sieci dyskontowych rynek lokalny wciąż wyróżnia się dużą ilością mniejszych niezależnych placówek handlowych. W ostatnich latach nie zaobserwowaliśmy zmniejszenia ilości sklepów spożywczych. Uważam, że zakupy w małym sklepie to kilka minut, a na zakupy w sklepie dyskontowym traci się już dużo więcej czasu. Zatem każdy sklep tradycyjny może znaleźć swój sposób na przyciągnięcie klienta poprzez jakość obsługi, przyjazną atmosfera czy dobrej jakości towar – powiedział Stanisław Sienko.
Następnie Zbyszko Zalewski, Dyrektor Organizacyjno-Administracyjny „Poradnika Handlowca” poprowadził szkolenie, podczas którego uczestnicy poznali m.in.: złote zasady merchandisingu i wiedzę na temat otoczenia zewnętrznego sklepu oraz właściwego doboru asortymentu. Bowiem w dzisiejszych czasach dobra aranżacji i odpowiednie rozplanowanie powierzchni sklepowej to połowa sukcesu. – Siłą małych sklepów spożywczych może być ścisłe dopasowanie asortymentu do potrzeb ich klientów. Pamiętajmy jednak, że choć w małym sklepie liczy się każdy kawałek miejsca, nie warto na siłę wciskać towaru, gdzie popadnie. Źle to wygląda i robi się bałagan. Dlatego nie zastawiajmy butelkami z napojami przejścia, nie budujmy z towaru piramidek i innych dziwnych konstrukcji i nie ustawiajmy artykułów w miejscach, skąd łatwo je przypadkowo zrzucić. Artykuły powinniśmy ustawiać jasno wyodrębnionymi działami tematycznymi – mówił Zbyszko Zalewski.
W czasie przerwy w kuluarach handlowcy dyskutowali na poruszane podczas szkolenia tematy. Większość z nich stwierdziła, że wiele rzeczy muszą w swoich placówkach pozmieniać. Iwona Kozak prowadzi w Rzeszowie od 10 lat sklep spożywczy „Słoneczko” o powierzchni 180 m2. – Pomimo licznej konkurencji, obok są Carrefour i Nasz Sklep, na brak klientów nie narzekamy. Plusem naszego sklepu jest lokalizacja – osiedle mieszkaniowe, niedaleko kościół i brak w okolicy małych sklepików osiedlowych. Wyróżniamy się także szerokim asortymentem. Uważam, że takie szkolenia są przydatne i na pewno zdobytą wiedzę wykorzystam, aby jeszcze bardziej usprawnić sprzedaż – oznajmiła po szkoleniu pan Iwona. Również Barbara Stopyra, kierownik ze sklepu spożywczo-przemysłowego Społem PSS w Łańcucie uważa, że szkolenia są bardzo potrzebne. – Zwracają uwagę na wiele aspektów, o których często zapominamy. Zaproponowane rozwiązania warto zastosować w sklepie. Szczególnie te dotyczące segmentacji asortymentu – stwierdziła pani Barbara. Natomiast Grzegorz Mierzejewski jest właścicielem Delikatesów Jabłuszko w Rzeszowie. Niedawno otworzył kolejną placówkę handlową obok Biedronki. – Konkurencja mobilizuje mnie do jeszcze lepszej pracy. Uważam, że mój sklep ma ofertę uzupełniająca w stosunku do dyskontów. Jednak najważniejsze jest to, aby dbać o klienta, ponieważ wtedy będzie do nas wracał – powiedział pan Grzegorz.
Na zakończenie uczestnicy szkolenia otrzymali potwierdzenia w postaci specjalnych certyfikatów, a cztery osoby wylosowały upominki od firmy Eveline Cosmetics.