Polskie artykuły rolno-spożywcze trafiały do tej pory do Kraju Środka wąskim strumyczkiem. Roczna wartość eksportu nie przekracza 200 mln euro. Nowa umowa międzyrządowa może dać podstawę do zmiany tej sytuacji. Na razie saldo wymiany artykułami spożywczymi z Chinami jest ujemne.
Resort rolnictwa na swojej stronie internetowej podkreśla, że podpisanie dokumentów z Generalną Administracją Celną Chin jest ważnym etapem procedury zatwierdzającym mąkę oraz produkty mleczne z przeznaczeniem na pasze, do eksportu na rynek chiński.
Zastrzeżono jednak, że nie oznacza ono jeszcze otwarcia rynku chińskiego dla tych produktów. Podpisany dokument ma mieć jednak bardzo duże znaczenie dla przedsiębiorców, którzy zainteresowani są eksportem żywności na rynek chiński z uwagi na fakt, że stanowią konkretny krok w uzyskaniu dostępu do rynku chińskiego dla ważnych dla na polskiego rolnictwa produktów.
Jak podkreślił cytowany przez PAP minister Grzegorz Puda, to zwieńczenie wieloletnich prac. – Dzięki wsparciu polskich służb dyplomatycznych udało się uzgodnić ze stroną chińską, że protokoły zostaną podpisane w trybie zdalnym – dodał Puda.
Warto jednak zauważyć, że wymiana handlowa artykułami rolno-spożywczymi z Chinami jest niewielka. Wartość eksportu polskich produktów w pierwszych jedenastu miesiącach 2020 r. wyniosła 188,5 mln euro wobec 190,5 mln euro w analogicznym okresie ub.r. Polska wywoziła do Kraju Środka w ub.r. przede wszystkim sprzedawała tam produkty mleczarskie – mleko, śmietanę, serwatkę.
Znacząco jednak spadł wywóz mięsa drobiowego, który rok wcześniej stanowił poważną pozycję polskiego eksportu, z powodu ptasiej grypy.
Z kolei w 11 miesiącach 2020 r. Polska sprowadziła towary o wartości 382 mln euro (w I-XI – 381 mln euro). Głównie były to produkty do karmienia zwierząt, jelita, herbata, soki, suszone warzywa, algi. Saldo wymiany artykułami spożywczymi jest zatem ujemne na poziomie 190 mln euro.