Piwo jest zdecydowanie największą spożywczą kategorią FMCG w Polsce – roczna wartość sprzedaży piwa w Polsce to ponad 15,5 mld PLN. Piwo sprzedaje się najlepiej, gdy za oknem świeci słońce a temperatura jest wysoka. Dodatkowo, w sprzedaży zwykle pomaga duża impreza sportowa, nawet, jeśli nie odbywa się ona w Polsce.
W tym sezonie mamy do czynienia z połączeniem obu powyższych czynników – wiosna w naszym kraju jest wyjątkowa ciepła, a w Rosji rozpoczęły się Mistrzostwa Świata w piłce nożnej. Wszystko wskazuje na to, że ten sezon będzie dla kategorii piwa najlepszy od lat. Kto na tym zyska najbardziej?
Trzech największych graczy na rynku (Carlsberg Polska, Grupa Żywiec, Kompania Piwowarska) utrzymuje stabilny udział wartościowy w rynku w wysokości niecałych 83%, z delikatną tendencją wzrostu udziałów. By cały czas utrzymywać się w czołówce, najwięksi zagraniczni producenci ciągle obserwują rynek i wprowadzają nowości, takie jak piwa typu ALE albo pszeniczne oraz piwa bezalkoholowe – czyli segmenty, które rosną najszybciej. Rekompensuje to straty spowodowane kurczącymi się segmentami – mowa tutaj np. o mocnych lagerach.
Rodzimi producenci regionalni zwiększyli swój udział w ciągu ostatnich trzech lat z 10,9% do 12,1%. Ich wyniki są bardzo różne – jedni tracą udziały, inni zyskują. Z jednej strony piwa regionalne wpisują się w obserwowany od lat trend rosnącego zainteresowania produktami regionalnymi. Z drugiej strony, browary regionalne tracą tych konsumentów, którzy poszukują nowych doznań smakowych, i wybierają piwa rzemieślnicze.
Marki własne są najbardziej tracącą grupą wśród producentów piwa w Polsce. Udział marek własnych w ciągu ostatnich dwóch lat spadł z 4,1% do 3,4%, i nic nie wskazuje na to, że te spadki ulegną zahamowaniu, zwłaszcza w obliczu obowiązującego od niedawna zakazu handlu w niedziele, który przesunął część sprzedaży do małych, otwartych cały tydzień sklepów, a także do stacji benzynowych.
Poza tak zwaną „wielką trójką”, inni zagraniczni producenci mają relatywnie niewielki udział w polskim rynku piwa, osiągając 1,2% udziału wartościowego w ciągu ostatnich 12 miesięcy, z tendencją spadkową. Polacy przekonali się, że zagraniczne marki nie oznaczają automatycznie lepszej jakości, a polskie marki (choć niekoniecznie produkowane przez polskich producentów) zapewniają ciągłe pojawianie się na rynku ciekawych nowości. Nie pomaga też fakt, że poza wielką trójką zagranicznych browarów, pozostali producenci rzadko mają swoje przedstawicielstwo w Polsce – najczęściej sprowadzaniem ich produktów zajmują się rodzimi dystrybutorzy, bądź też sieci handlowe, które kupują pojedyncze partie zagranicznych produktów w ramach tzw. akcji in-outowych.
Sprzedaż piw rzemieślniczych w Polsce rozwija się niezwykle szybko, i tylko w ciągu ostatnich 12 miesięcy ich sprzedaż zwiększyła się aż o 41%, co i tak oznacza spowolnienie – wcześniej sprzedaż co roku praktycznie podwajała się. Aktualnie piwa rzemieślnicze mają około półprocentowy udział w całkowitej sprzedaży wartościowej piwa w Polsce.
Źródło: Adam Dużyński, Client Specialist w Nielsen Polska
Foto: Pixabay