Obecnie na światowym rynku mleka obserwujemy stopniową poprawę sytuacji po silnych spadkach cen produktów mlecznych odnotowanych w początkowej fazie pandemii. Wzrost cen ma szeroki zakres i dotyczy wszystkich głównych produktów mlecznych. Jest on szczególnie widoczny w przypadku masła oraz odtłuszczonego mleka w proszku, czyli produktów których ceny spadły najsilniej w początkowej fazie pandemii. Ceny produktów mlecznych na ogół kształtują się jednak nadal wyraźnie poniżej poziomów sprzed pandemii. Mimo obserwowanej w ostatnim czasie podwyższonej zmienności cen różnica pomiędzy cenami tłuszczu mlecznego i białka pozostaje stabilna.
Czynnikiem ograniczającym wzrost cen jest wyższa podaż mleka obserwowana w UE oraz w USA, gdzie w okresie styczeń – czerwiec dostawy mleka zwiększyły się odpowiednio o 1,2% r/r i 1,8% r/r. Mimo, że w początkowej fazie pandemii dynamika skupu mleka zarówno w UE jak i w USA wyraźnie obniżyła się, to dane za czerwiec wskazały na ponowne ożywienie produkcji. W strukturze danych warto również zwrócić uwagę na szeroki zakres geograficzny wzrostu dostaw mleka w UE, gdzie skup rośnie również w Niemczech, Francji i Holandii, czyli w krajach, w których w ostatnich latach produkcja mleka kształtowała się w trendzie spadkowym. W kolejnych miesiącach uwaga uczestników rynku w coraz większym stopniu będzie skoncentrowana na półkuli północnej, gdzie rozpoczyna się nowy sezon mleczarski. Uwzględniając bieżące warunki agrometeorologiczne oraz ich długoterminowe prognozy, w swoim scenariuszu analitycy z Credit Agricole zakładają, że nowy sezon przyniesie nieznaczny wzrost produkcji mleka w zarówno Nowej Zelandii jak i Australii.
Choć sytuacja w światowym handlu produktami mlecznymi poprawia się, co jest widoczne między innymi w danych o chińskim imporcie, to na ogół wolumen handlu jest niższy niż przed rokiem. Popyt na produkty mleczne w kolejnych kwartałach pozostawać będzie pod negatywnym wpływem pandemii na dochody rozporządzalne gospodarstw domowych. W warunkach zwiększonej światowej podaży mleka słabszy popyt będzie czynnikiem wywierającym negatywną presję na ceny.
Eksperci podtrzymują ocenę ,zgodnie z którą światowy rynek mleka nadal znajduje się w spadkowej fazie cyklu. W konsekwencji dostrzega się ryzyko korekty i ponownego spadku cen produktów mlecznych w najbliższych miesiącach ze względu na rosnącą podaż mleka w warunkach osłabionego popytu. Analitycy bankowi uważają, że w I połowie 2021 r. najprawdopodobniej wystąpi punkt zwrotny w cyklu. Głównymi czynnikami ryzyka dla tego scenariusza są dalszy przebieg pandemii Covid-19, tempo odbudowy światowego popytu na produkty mleczne, a także warunki agrometeorologiczne wśród największych światowych eksporterów produktów mlecznych.
Uwzględniając sytuację popytowo-podażową na światowym rynku mleka, prognozuje się, że na koniec 2020 r. cena skupu mleka w Polsce wyniesie ok. 135 zł/hl, a na koniec 2021 r. ok. 140 zł/hl. Tym samym w całym horyzoncie prognozy pozostanie ona na relatywnie wysokim na tle historycznym poziomie.
Źródło: AgroMapa Credit Agricole
Foto: bigstockphoto.com
oprac. P.Ł.