Miesiąc temu, 20 grudnia 2019 r., opublikowano przygotowany przez Ministerstwo Zdrowia projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w związku z promocją prozdrowotnych wyborów konsumentów. Proponowane rozwiązania oficjalnie mają poprawić stan zdrowia Polaków, mniej oficjalnie – zasilić wielomiliardowymi kwotami budżet państwa. Wejście w życie nowych regulacji (jeszcze nieprzyjętych nawet przez Radę Ministrów) przewidziano na 1 kwietnia br. Tak błyskawiczny tryb procedowania w niezwykle ważnej kwestii nie znajduje uzasadnienia. Zdaniem Instytutu Staszica, do szerokiej dyskusji należy zaprosić wiele środowisk, a jednym z kluczowych ośrodków dyskusji powinna być Rada Dialogu Społecznego.
Projekt, o którym mowa, mimo szumnej nazwy, sprowadza się do uzupełnienia polskiego systemu podatkowego o trzy nowe opłaty: od wybranych napojów z dodatkiem cukru i innych substancji słodzących, od opakowań jednostkowych napojów alkoholowych o pojemności do 300 ml oraz od reklam suplementów diety. Ściśle mówiąc, nie jest więc mechanizmem wspierania prozdrowotnych wyborów, bowiem nie zawiera rozwiązań promujących takie wybory, a tylko obciąża fiskalnymi opłatami wąski wycinek produktów, uznanych przez urzędników za negatywnie wpływających na zdrowie Polaków. Co charakterystyczne, in gremio uznano za szkodliwe dla zdrowia wszystkie suplementy diety, mimo że w założeniu mają one działać prozdrowotnie.
Od momentu opublikowania projektu głos w jego sprawie zabrało wiele ośrodków eksperckich, przedstawicieli producentów i organizacji branżowych. Krótki termin na konsultacje społeczne – w polskiej rzeczywistości w znacznej mierze będących formalnością – przypadł dodatkowo na okres Świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku. Faktyczna dyskusja odbywa się poprzez publikacje medialne i analizy wspomnianych instytucji. Nie powinno tak być, tym bardziej, że kwestia nie dotyczy jedynie producentów, a wszystkich Polaków. Raz wprowadzone niefortunne rozwiązania mogą na lata zdefiniować politykę zdrowotną w tym obszarze.
Instytut Staszica apeluje, by praca nad prozdrowotnymi regulacjami nie toczyła się w trybie uniemożliwiającym racjonalną, szeroką debatę. Spotkania urzędników z przedstawicielami poszczególnych branż nie są formą takiej debaty. Na pewno założony przez projektodawcę termin wejścia w życie ustawy – 1 kwietnia 2020 r. – nie powinien być uzasadnieniem dla rezygnacji z potrzebnych konsultacji. Tym bardziej, że nowe regulacje uzasadnione są troską o zdrowie publiczne, a nie potrzebami budżetu państwa. Zatem kilka miesięcy więcej na solidną pracę nad kompleksowymi rozwiązaniami pozwoli, by istotnie prozdrowotne wybory Polaków były premiowane.
Waga tematu i skutków wynikających z wejścia ustawy w życie uzasadniają skierowanie jej do konsultacji na forum Rady Dialogu Społecznego. Rozwiązania zawarte w tym ważnym projekcie powinny stać się przedmiotem analizy ze strony organizacji przedsiębiorców i związków zawodowych oraz ekspertów. Fakt, że w Radzie zasiadają przedstawiciele Rady Ministrów, umożliwi wspólne zastanowienie się na optymalizacją przyjętych rozwiązań.
Instytut Staszica rozpoczął prace nad analizą przedmiotowego projektu pod kątem jego wpływu na skuteczność polityki alkoholowej państwa. Jednym z celów ustawy ma być walka ze szkodliwym spożywaniem alkoholu, które symbolizują w oczach wielu Polaków osławione „małpki”. Analiza dotyczyć będzie tego, czy ustawa – rozpatrywana jako całość, nie tylko fragment dotyczący butelek z alkoholem – faktycznie będzie premiować prozdrowotne decyzje, zamiast sięgania po alkohol.
Foto: Pixabay