Sprzedaż detaliczna w lutym była wyższa niż przed rokiem o 7,9%. Dane GUS okazały się minimalnie gorsze niż spodziewali się analitycy i nieznacznie niższe niż w styczniu. Oznacza to jednak utrzymanie się bardzo wysokiej dynamiki, wskazującej na silny popyt ze strony konsumentów, pobudzany wzrostem dochodów oraz optymizmem w kwestii kontynuacji pozytywnych tendencji w tym zakresie. Do optymizmu skłania nie tylko korzystna z punktu widzenia zatrudnionych sytuacja na rynku pracy, a w szczególności rosnące wynagrodzenia, ale także osłabienie inflacji. Po jej uwzględnieniu, czyli w ujęciu realnym, wzrost sprzedaży w lutym wyniósł 7,7%, a więc utrzymał tempo z poprzedniego miesiąca. Dynamika sprzedaży detalicznej, choć wysoka, nie osiągnęła jednak poziomów takich, jak w styczniu i listopadzie ubiegłego roku, gdy sięgała odpowiednio 9,5 i 8,8% w ujęciu nominalnym. Biorąc pod uwagę fakt, że wzrostowa tendencja sprzedaży utrzymuje się nieprzerwanie już od prawie czterech lat, nie należy się raczej spodziewać jej silnych zwyżek, ale bardziej kontynuacji tempa, obserwowanego w ostatnich miesiącach, punkt odniesienia do wyliczeń rocznej dynamiki jest bowiem coraz wyższy.