Liczne promocje masła z zaskakująco niskimi cenami w sklepach skłaniają do namysłu. Czyżby masło zaczynało tanieć? O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy Małgorzatę Cebelińską, Wiceprezes Zarządu, SM Mlekpol.
Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa poinformował w zeszłym tygodniu, że cena masła w blokach była niższa o 8%, a masła konfekcjonowanego o 3% w stosunku do analogicznego okresu sprzed roku. Od początku stycznia br. co chwilę pojawiają się bardzo korzystne promocje masła. Od 19 do 21 stycznia można było kupić w Biedronce 3 kostki tego produktu za 4,89 zł/ szt., a w sieci Lidl nawet z 4,49 zł/szt. na podobnych warunkach. Czy to zapowiedź spadających cen?
― Dynamiczny wzrost cen masła w zeszłym roku wynikał z niepewnej sytuacji na rynku, zmniejszonej produkcji mleka, a także z wysokiego popytu wewnętrznego w Europie. Ceny przetworów mlecznych w Polsce zawsze podążają za światowymi trendami, co wynika ze znacznego udziału tej kategorii produktów w eksporcie. Ostatecznie, cena polskiego masła osiągnęła poziom, który przestał być konkurencyjny na rynkach światowych, a to przełożyło się na zmniejszenie eksportu. Z kolei przyczyną osłabienia eksportu masła był również niski popyt w Chinach, gdzie gospodarka silnie odczuwa skutki polityki zero COVID. Dzisiaj, jeśli chodzi o zapotrzebowanie na masło, sytuacja powoli się stabilizuje. Ceny w obliczu wysokich kosztów nie są jednak satysfakcjonujące dla producentów. Natomiast rynek masła w Polsce ma duże szanse się odbudować, jeśli obniżoną przez producenta cenę bezpośrednio odczuje konsument — komentuje Małgorzata Cebelińską, Wiceprezes Zarządu, SM Mlekpol.
Od czwartku do soboty włącznie można było kupić w Biedronce 3 kostki masła 200 g w cenie 4,89 zł za sztukę zamiast 5,99 zł. Jak wynika z gazetki reklamowej sieci Kaufland, w dniach od 19 do 25 stycznia posiadacze sieciowej karty Payback mogą zakupić Masło Polskie 200 g za 5,49 zł za sztukę.
Mniejsza gramatura
Handlowcy w rozmowie z “Poradnikiem Handlowca” informują, że niektórzy producenci zmniejszają gramaturę produktów (m.in. masła), w celu utrzymania najniższej możliwej ceny. Konsumenci nie zawsze są tego świadomi. Wiemy, że niestety niejeden lokalny sprzedawca był przez klientów niesłusznie obwiniany o zawyżanie cen na półkach sklepowych.
źródło: samorzad.infor.pl, kalendarzrolnikow.pl