Polacy są bardzo wrażliwi na wzrost cen. W naszym kraju wskaźnik elastyczności cenowej jest jednym z najniższych na świecie i wynosi -2,4%. Oznacza to, że gdy ceny rosną – sprzedaż maleje.
Jak podaje Nielsen, firma zajmująca się badaniami rynku – im niższa wartość wskaźnika, tym bardziej wrażliwi są konsumenci. W Polsce, gdy produkty drożeją o 1% – ich sprzedaż spada aż o 2,4%. Dla porównania, w Belgii popyt nie spada tak gwałtownie, jak u nas mimo, że uzyskano wskaźnik -1,1%. Z badanych rynków bardziej ujemny wynik uzyskała jedynie Arabia Saudyjska oraz Malezja.
Duże wyczulenie klientów jest sporym wyzwaniem dla handlu. Zarówno producenci, jak i detaliści starają się, aby produkty były w jak najniższych cenach.
źródło: Rzeczpospolita